W konkursie o Puchar Narodów CSIO5* w Sopocie zwycięstwo wywalczyła drużyna Niemiec. Reprezentacja Polski ukończyła te zmagania na miejscu piątym.
Oba nawroty bezbłędnie pokonały dwie Niemieckie pary: Janne Friederike Meyer-Zimmermann na wałachu Messi van’t Ruytershof oraz mistrz Europy Andre Thieme na klaczy DSP Chakaria.
Te występy okazały się być kluczowe dla sukcesu, bo w drugim parkurze poprzeczka zawieszona była wysoko. Błędy popełnili zarówno Philipp Weishaupt na Coby 8 (4/4) oraz Christian Kukuk na koniu Mumbai (0/4). Startujący jako ostatni Thieme wiedział, że musi pokonać ten parkur bez punktów karnych.
Historia lubi się powtarzać. Dokładnie tak samo jak w zeszłym roku Thieme swoim bezbłędnym przejazdem przypieczętował niemieckie zwycięstwo.
„Moja klacz skakała fantastycznie – to jej zasługa, bardzo dziękuję jej i Otto [Beckerowi, szefowi ekipy], że zaufał mi, bym jechał ostatni – bardzo się cieszę, że znów wygrywamy!” – mówił zawodnik.
Mistrz Europy chwalił parkur zaprojektowany przez Szymona Taranta: “Norma czasu dodała trudności, szczególnie w pierwszej połowie, gdzie widzieliśmy wiele punktów za czas, była też trudna stacjonata po przeszkodzie wodnej, którą wiele par strącało. Był to bardzo mądrze zaprojektowany tor.”
Zgodził się z nim jego rodak Philipp Weishaupt: „To był świetny parkur, trudny, ale bardzo interesujący, więc Szymon zrobił świetną robotę. Do samego końca nie wiedzieliśmy kto wygra i to czyni Puchar Narodów tak świetnym!”
Christian Kukuk, członek zwycięskiej ekipy z 2021, nie był zbyt zadowolony ze swojego błędu w drugim parkurze, ale jak stwierdził „Janne i Andre nas uratowali!”
Pełna emocji była niemiecka amazonka Janne Friederike Meyer-Zimmermann, która cztery miesiące temu przywitała na świecie swojego synka. „Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna, że jestem już z powrotem w siodle po ciąży!” – mówiła olimpijka z 2012.
Polacy jechali dziś bardzo dobrze i nie odstawali od czołowych ekip. Puchar Narodów ukończyli na miejscu piątym, z łącznym rezultatem 22 punktów karnych. Udało się pokonać mocne składy Szwedów, Duńczyków i Norwegów. W ekipie jechali: Andrzej Opłatek i Diaroubet (6/0), Maksymilian Wechta i Chepettano (4/4), Jarosław Skrzyczyński i Jerico (8/4) oraz Adam Grzegorzewski i Issem (4). Przejazdy były bardzo równe i przy okazji wszystkie cztery pary zdobyły kwalifikację do Mistrzostw Świata.
Był to ważny dzień dla szefa ekipy Niemiec – Otto Beckera. Dzisiejszy konkurs był kolejnym testem przed Mistrzostwami Świata, które odbędą się tego lata w Danii. Zawodnicy chcą pokazać swój potencjał już teraz, a Andre Thieme liczy na powołanie do ekipy.”
“Po ME wystartowaliśmy na jednych zawodach w Barcelonie, nie jechaliśmy zawodów Pucharu Świata więc miała przerwę do stycznia i potem zaczęła występy na Florydzie, gdzie startowała tylko 5 razy w ciągu 12 tygodni i wygrała Grand Prix. Już wtedy była w świetnej formie!” – mówił Thieme – “Kiedy wróciliśmy miała znów pięć tygodni przerwy, potem pojechaliśmy do Mannheim i wygraliśmy Grand Prix, a dwa tygodnie temu w Hamburgu zaliczyliśmy double clear i drugie miejsce. Staramy się, żeby była świeża i wypoczęta, ale też startujemy, żeby wciąż miała siłę. Planujemy pojechać do Aachen, a potem mam nadzieję że na Mistrzostwa Świata.”
Drugie miejsce zajął dziś team z Francji: Kevin Staut i Scuderia 1918 Viking d'La Rousserie, Edward Levy i Uno de Cerisy, Gregory Cottard i Bibici oraz Julien Gonin na Valou du Lys. Łączny rezultat to 7 punktów. Z wynikiem 8 trzecia była ekipa ze Szwajcarii: Alain Jufer i Dante MM, Niklaus Schurtenberger i Quincassi, Elin Ott i Nanu II oraz Edouard Schmitz i Gamin van't Naastveldhof.
Wyniki TUTAJ.
Źródło: inside.fei.org
Fot. Asia Bręklewicz