W Rolex Grand Prix CHIO w Aachen zwycięstwo odniósł 29-letni reprezentant Niemiec Gerrit Nieberg.

W konkursie wystartowało dziś 40 par, w tym 20 jeźdźców z najlepszej 30 światowego rankingu. Ale dziś te zmagania zakończyły się dużą niespodzianką, a na najwyższym stopniu podium stanął zawodnik, którego nikt pewnie się nie spodziewał. Do drugiego nawrotu po wymagającym pierwszym parkurze zakwalifikowała się najlepsza 18 – w tym 13 z zerowym kontem. W drugim nawrocie poprzeczka zawieszona była już bardzo wysoko, a wynik „double clear” udało się odnotować pięciu.

W finałowym barażu jako pierwszy startował McLain Ward na HH Azur, ale dynamiczną jazdę przypłacił zrzutką na ostatniej przeszkodzie. Później przyszedł czas na Daniela Deussera, który był bezbłędny na Killer Queen VDM, co wywarło presję na reszcie startujących. O dwie sekundy pobił go Scott Brash na koniu Hello Jefferson. Zerowy był też Nicola Philippaerts na koniu Katanga V/H Dingeshof, jednak z nieznacznie gorszym czasem od Brytyjczyka.

Gwiazdą wieczoru okazał się być jednak startujący jako ostatni, sklasyfikowany na 106 miejscu w Longines Rankings reprezentant Niemiec – 29-letni Gerrit Nieberg, odnosząc tym samym życiowy sukces na 11-letnim wałachu Ben 431. Warto dodać, że to najmłodszy zwycięzca Grand Prix Aachen od ponad 20 lat – ostatni rok, w którym na najwyższym stopniu podium stawał zawodnik poniżej 30 roku życia to 2001 – był to 28-letni wtedy Jeroen Dubbeldam.

“To wszystko nadal wydaje się nierealne – naprawdę się tego nie spodziewałem. Zdecydowanie dziś spełniły się marzenia – to wspaniałe uczucie” – mówił zwycięzca.

„Gerrit pojechał świetnie. Wiedziałem, że można zrobić ciasny zakręt do szeregu, przymierzałem się do niego, ale nie podobał mi się i nikt inny tak nie jechał. [Gerrit] musiał go zrobić, żeby wygrać, i zrobił to świetnie. Jechał naprawdę, naprawdę dobrze, a jego koń skakał fantastycznie” – skomentował Scott Brash – „Jestem bardzo dumny z Jeffersona, spisał się świetnie.”

“Jestem z niej tak dumny, że nie możecie sobie tego wyobrazić – to wyjątkowa klacz. Dała z siebie wszystko i skakała niewiarygodnie dobrze” – powiedział Nicola Philippaerts.

Na miejscu 13 uplasował się Belg Gregory Wathelet na wyhodowanym w Polsce koniu Nevados S - para odnotowała zerowy przejazd w pierwszym nawrocie, a w drugim zaliczyła 8 punktów karnych. 

Wyniki TUTAJ. 

Źródło: Rolex Grand Slam

Fot. Rolex Grand Slam / Ashley Neuhof