Jeśli czwartkowy występ zespołu Francji jest jakąś wskazówką, obrońcy tytułu Longines FEI Jumping Nations Cup z Holandii mają przed sobą ciężką pracę w finale zmagań w ten weekend.
W pierwszym dniu rywalizacji w przepięknym Real Club de Polo de Barcelona Francja zanotowała cztery bezbłędne przejazdy, plasując się na czele wśród czternastu startujących krajów.
W dzisiejszym konkursie każdy z zawodników pokonywał parkur tylko raz. Za Francją z wynikiem 4 punktów uplasowali się Irlandczycy, a miejsce trzecie ex aequo z rezultatem 5 punktów zajęły teamy z Hiszpanii i Belgii. Po 8 punktów odnotowały zespoły Szwajcarii, Niemiec i Holandii. Na miejscu 8 z 12 punktami te zmagania ukończyli reprezentanci Wielkiej Brytanii. Powyższe zespoły powalczą o zwycięstwo w niedzielnym wielkim finale. Pozostałe ekipy - Brazylia, Norwegia, Argentyna, Meksyk i Szwecja - wystartują w sobotnim konkursie Challenge Cup.
Gospodarz toru Santiago Varela postawił dziś przed zawodnikami niełatwe zadanie. Największe „żniwo” zbierały drugi okser oraz ostatnia stacjonata, a wymagająca była też norma czasu. Na liście startowej znalazła się szeroka gama sportowców, od młodych jeźdźców początkujących w Pucharach Narodów, po byłych olimpijczyków i obecnych mistrzów.
Niektórzy zawodnicy i ich wierzchowce nie byli zbyt aktywni od sierpniowych Mistrzostw Świata w Herning. Francuski szef ekipy Henk Nooren nie był pewien, jak sobie poradzą, ale pierwszego dnia wszyscy zaprezentowali, że są w doskonałej formie.
Jako pierwszy na zero dla ekipy pojechał Simon Delestre dosiadający konia Cayman Jolly Jumper. Niedługo później dołączyli do niego Gregory Cottard na Bibci, Julien Epaillard na Caracole de la Roque oraz Kevin Staut i Scuderia 1918 Viking d’la Rousserie – wszyscy byli członkami francuskiego zespołu w Herning.
Pod presją z pewnością byli obrońcy tytułu – Holendrzy. Jednak przejazd ostatniego w zespole Harriego Smoldersa, który jechał w zwycięskiej ekipie w 2021, był wręcz podręcznikowy. Ekipa mogła odetchnąć z ulgą.
Francja, Szwecja, Holandia, Wielka Brytania, Irlandia i Niemcy zakwalifikowały się już do IO w Paryżu. Szwajcaria, Belgia i Hiszpania będą rywalizować o upragnione miejsce drużynowe w niedzielę. Hiszpania ma z pewnością przewagę na własnym „boisku”, a kibice bez wątpienia będą dodatkowo wspierać „swoich” zawodników.
Wyniki TUTAJ.
Źródło i zdjęcie: fei.org