W konkursie Challenge Cup finału FEI Nations Cup w Barcelonie triumfowała drużyna Meksyku.
W ekscytującej rywalizacji jako pierwszy dla Meksyku pojechał Nicolas Pizarro na Oak Grove’s Enkidu, odnotowując jedynie punkt za przekroczenie normy czasu. Andreas Azcarraga na ogierze Contendros 2 odnotował 2 punkty karne. Jednak kolejne dwa bezbłędne przejazdy w wykonianiu Fernando Martineza Sommera na High Life oraz Manuela Gonzales Dufrane na Hortensii van de Leeuwerk przypieczętowały wygraną.
Gospodarz toru Santiago Varela postawił przed zawodnikami ciekawy parkur składający się z 13 przeszkód. W końcowej części kluczowa była linia z triple barem, dwoma stacjonatami oraz ostatnim okserem z liverpoolem.
W środę podczas losowania kolejności startów szef meksykańskiej ekipy – Mark Laskin – powiedział: „niezależnie od wyniku obiecuję, że Meksyk wniesie do tego wydarzenia pozytywną energię i ducha rywalizacji!”. Nie mylił się. Być może nie zakwalifikowali się do ostatecznego starcia, ale jego młody zespół jest pełen potencjału.
“Liczyliśmy na to, że uda się powalczyć jutro, ale to zwycięstwo to świetna nagroda pocieszenia!” – mówił po konkursie – „Starty w Pucharach Narodów są bardzo ważne, nieważne jaki był wynik w pierwszej rundzie – można spróbować go poprawić w kolejnej. Każdy z zawodników zrobił właśnie to. Jedyny, który się nie poprawił to Fish – tak nazywamy Manuela – ale ciężko jest poprawić perfekcyjny występ! Wszyscy jesteśmy zachwyceni jego przejazdami i zachwyceni wynikiem naszego zespołu!
Nicolas Pizarro mówił: “Myślę, że startowanie jako pierwszy w ekipie jest trudne, ale udało się wykonać mój plan. Jechałem trochę zbyt wolno pomiędzy jedynką a dwójką i nie nadrobiłem tego czasu. Drużyna była dziś w dobrym nastroju, byliśmy bardziej pewni siebie niż w czwartek i bardzo się cieszę. Manuel „Fish” był dziś wspaniały! Towarzyszy nam zupełnie inny duch zespołowy, kiedy alternatywny zawodnik tak bardzo nas wspiera i jest tak blisko drużyny” - zauważył, odnosząc się do piątego w teamie, 22-letniego Carlosa Hanka Guerreiro, który nie startował w drużynie, ale przez cały tydzień oferował swoją pomoc na każdym kroku.
Gonzalez Dufrane mógł się cieszyć nie tylko ze zwycięstwa, ale także z dodatkowej nagrody 50 000 euro za dwa podwójne przejazdy podczas finału w Barcelonie. „Jestem bardzo szczęśliwy, szczególnie z występu ekipy, startowanie razem z przyjaciółmi to wspaniała rzecz.” – mówił utalentowany 28-latek. Zapytany o to, jak czuł się startując jako czwarty w ekipie, mówił: „Startuję na tej pozycji w wielu Pucharach Narodów, czuję się dobrze pod taką presją.” Dodał także, że dużym ułatwieniem jest dla niego siedzieć na tak utalentowanej klaczy jak Hortensia, która wspiera go przez wiele lat jego kariery i pomogła mu zdobyć złoto indywidualne i srebro drużynowe Igrzysk Ameryki Centralnej w Guatemali w 2017. „Ma już 15 lat, jest bardzo doświadczona i mam wielkie szczęście, że mogę jej dosiadać.”
Miejsce drugie zajęli Szwedzi z wynikiem 4 punktów. W ekipie startowali: Wilma Hellstrom i Cicci BJN, Stephanie Holmen i Flip’s Little Sparrow, Evelina Tovek i Winnetou de la Hamente Z oraz Linda Heed na Laurien van Orshof. Top 3 zamknęli reprezentanci Brazylii: Marlon Modolo Zanotelli na Like a Diamond van het Schaeck, Francisco Jose Mesquita Musa i Carte de Blue PS Marathon, Luiz Felipe Cortizo Gonçalves De Azevedo Filho na koniu Hermes van de Vrombautschoeve oraz Eduardo Pereira de Menezes i H5 Chaganus. Ich rezultat to 7 punktów karnych.
Wyniki TUTAJ.
Źródło i zdjęcie: FEI