Zawody w Madrycie zdecydowanie są szczęśliwe dla Francuza Juliena Epaillarda, który dziś wygrał tam konkurs zaliczany do Ligi Europy Zachodniej Pucharu Świata.
Reprezentant Francji odniósł zwycięstwo w tym konkursie także w zeszłym roku. W ten weekend triumfował już w piątkowym konkursie kwalifikacyjnym. Dziś okazał się najlepszy w piętnastokonnej rozgrywce dosiadając klaczy Caracole de la Roque.
“Jestem z niej bardzo dumny” – mówił – „Startowała w dwóch takich konkursach i oba wygrała, wygrała zresztą ostatnie siedem konkursów, w których braliśmy udział – to fantastyczna klacz!”
Z powodów rodzinnych zawody w Madrycie są wyjątkowe dla 45-letniego zawodnika: „Moja żona pochodzi z Hiszpanii i mieszka w Madrycie. Mieszka tu też mój syn, mamy tu wielu przyjaciół, więc to dla mnie bardzo ważne!”
Miejsce drugie zajął Niemiec Daniel Deusser na Bingo Ste Hermelle: „Wiedziałem, że to niemożliwe, żeby pobić Juliena po tym, jak zobaczyłem jego rozgrywkę. Dziś rywalizowałem więc tylko z 38 jeźdźcami (z 40 startujących) i cieszę się, że się udało!”
Z trzeciego miejsca zadowolony był inny Francuz Simon Delestre, który dosiadał konia Cayman Jolly Jumper: „W Lyon byłem siódmy, dziś trzeci, a to dopiero drugi start Caymana w takim konkursie. Pobić Juliena jest bardzo trudno, a czasem to nawet niemożliwe, więc bardzo się cieszę, że jestem dziś trzeci.”
Niewiele wolniejszy od zwycięzcy był dziś Brytyjczyk Ben Maher na znanym ze startów pod polskimi jeźdźcami koniu Exit Remo. Szybką jazdę w rozgrywce przypłacił jednym błędem i musiał zadowolić się miejscem piątym.
W tabeli LEZ PŚ liderem jest Kevin Staut, który dziś w konkursie był siódmy, na drugie miejsce awansował Julien Epaillard, a trzeci jest Henrik von Eckermann.
Wyniki TUTAJ.
Klasyfikacja LEZ PŚ TUTAJ.
Źródło: inside.fei.org
Fot. FEI