-
Szczegóły
-
Konkurs zaliczany do Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej w Bazylei wygrał mistrz świata – Henrik von Eckermann.
Spośród 40 startujących par do rozgrywki zakwalifikowało się siedem. Cztery kolejne ukończyły ten parkur tylko z punktami za czas. Ostatecznie triumfował Szwed – Henrik von Eckermann na bardzo skutecznym koniu King Edward. Miejsce drugie, ze stratą zaledwie 0,06 sekundy, zajął Niemiec Marcus Ehning na Stargold, a Top 3 zamknąl Szwajcar Pius Schwizer na Vancouver de Lanlore.
Gospodarze toru Gerard Lachat i Gregory Bodo postawili przed zawodnikami niełatwe zadanie. Kluczowa była też norma czasu, która wynosiła 66 sekund.
„Spisali się świetnie – norma czasu była decydującym czynnikiem, nie można było pozwolić sobie na spokojną jazdę, cały czas było się pod presją, trzeba było jechać do przodu, a taka presja powoduje błędy. Jeśli norma byłaby dłuższa nawet o dwie sekundy, mielibyśmy dużo więcej par w rozgrywce. Mojemu koniowi to pasowało, ale cały czas miałem z tyłu głowy, że muszę jechać do przodu i nie mogę nigdzie stracić czasu.” – mówił von Eckermann.
“Martwiłem się po przejeździe Marcusa [Ehninga], ale on pojechał na 6 foulee do przedostatniej przeszkody, a ja zrobiłem tam 5!” – powiedział zwycięzca.
Ehning był zadowolony z drugiego miejsca: “To był świetny i ekscytujący konkurs. Puchar Świata to fantastyczny cykl, w tym roku byłaby to moja 20 kwalifikacja do Finału, więc to na pewno mój duży cel w tym sezonie” – mówił.
Schwizer był zachwycony formą swojego konia Vancouver de Lanlore: “To dla mnie bardzo ważne, żeby mieć tak dobrego konia w swojej stajni, jestem wdzięczny jego właścicielom. Zabiorę go do Lipska w przyszłym tygodniu, a później będzie miał chwilę przerwy.”
Wyniki TUTAJ.
Źródło: inside.fei.org
Fot. FEI/Stefan Lafrentz