Szybciej niż nam się wydawało potrzebne okazały się procedury weterynaryjne wdrożone przez FEI dwa lata temu.

Komitet organizacyjny zawodów MET w Olivie w Hiszpanii odwołał drugą część cyklu po tym, jak u czterech koni odnotowano pozytywny wynik testu na EHV-1. 82 konie przebywające razem z nimi w stajni pozostaną na terenie zawodów w izolacji jeszcze przez tydzień. Pozostałe konie, które przebywały w innych stajniach mogą wrócić do domu, pod warunkiem, że nie wykazują symptomów. 

Wszystkie konie z Lier i Olivy, gdzie wystąpiły przypadki EHV-1, zostały zablokowane w bazie danych FEI i nie mogą uczestniczyć w żadnych zawodach, dopóki nie spełnią wymagań zdrowotnych, które są nałożone w celu zminimalizowania potencjalnego przenoszenia się wirusa. Obowiązkowe środki bezpieczeństwa biologicznego obejmują izolację przez co najmniej 21 dni, mierzenie temperatury dwa razy dziennie i przeprowadzanie badań laboratoryjnych w kierunku EHV-1.

Przypomnijmy, że dwa lata temu wybuch epidemii herpeswirusa, głównie podczas zawodów w Hiszpanii, spowodował, że decyzją FEI wiosną na sześć tygodni odwołane zostały wszystkie imprezy w Europie. Wtedy Międzynarodowa Federacja Jeździecka zaczęła wdrażać procedury mające na celu zapobiec takim sytuacjom w przyszłości. Dzięki nim, prawdopodobnie tym razem uda się poradzić z problemem bez uszczerbku dla innych zawodów i startujących. Dzięki systemowi monitorowania jak na razie odwołana została tylko jedna impreza i jednocześnie startujące tam konie zostały zablokowane w systemie na 3 tygodnie. Cała sytuacja pokazuje jak bardzo ważne jest przestrzeganie przez wszystkich (organizatorów, zawodników, luzaków) procedur wytyczonych przez służby weterynaryjne FEI.

Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami osoba odpowiedzialna za konia podczas zawodów (zawodnik, luzak) ma obowiązek dwukrotnie sprawdzać temperaturę konia i wprowadzać te dane do aplikacji FEI. Każdy koń jest również badany podczas przyjazdu na teren imprezy, a osoba odpowiedzialna musi również wypełnić w aplikacji FEI formularz samocertyfikacji zdrowia konia. 

Fot. Asia Bręklewicz