-
Szczegóły
-
Kolejny konkurs Rolex Grand Prix, tym razem podczas zawodów Dutch Masters, wygrał Amerykanin – Mclain Ward.
Zmagania w ‘s-Hertogenbosch zebrały na liście startowej 35 zawodników, w tym 8 z Top Ten światowego rankingu. Parkur zaprojektowany przez Louisa Konickx bezbłędnie udało się pokonać aż 16 z nich. W finałowej rozgrywce po zwycięstwo sięgnął reprezentant USA – Mclain Ward na klaczy HH Azur. Przypomnijmy - to para, która w grudniu zeszłego roku wygrała Rolex Grand Prix w Genewie. Wobec tego Ward stoi teraz przed szansą na zdobycie Rolex Grand Slam.
„Myślę, że to jeszcze do mnie nie dotarło. To był duży stres oglądać 12 przejazdów w rozgrywce po mnie. Poziom jest tu bardzo wysoki, myślę, że zdam sobie sprawę z tego osiągnięcia dopiero wieczorem. Wielki Szlem – Rolex Grand Slam – zdecydowanie podniósł poprzeczkę w naszym sporcie, a zwycięstwo w takim konkursie jest jednym z najlepszych punktów kariery jeźdźca. Jestem bardzo dumny z mojej ekipy i z konia – a trochę też z siebie.” – mówił zwycięzca – „[HH Azur] jest mądrzejsza niż wszyscy, to prawdziwa królowa. Myślę, że rozumie to, co się dzieje i staje na wysokości zadania. Uwielbia swoją pracę, a więź, którą wypracowaliśmy jest naprawdę wyjątkowa. Teraz celujemy w CHIO w Aachen i spróbujemy zdobyć Rolex Grand Slam.”
Drugie miejsce zajął dziś Francuz Julien Epaillard na Donatello d’Auge, a Top 3 zamknął mistrz świata Henrik von Eckermann ze Szwecji na wałachu King Edward.
Wyniki TUTAJ.
Źródło i zdjęcie: Rolex Grand Slam