Pięciogwiazdkowe Grand Prix w Wellington wygrał Niemiec – Richard Vogel. Podczas tych zawodów dobre wyniki odnotowywały też konie Catoki, którego wcześniej dosiadał Martin Rozynek, oraz wyhodowana w Polsce Flotylla.
W Grand Prix wystartowało 40 par. Parkur podstawowy o wysokości 160 cm bezbłędnie udało się pokonać siedmiu z nich, a ostatecznie najlepszy okazał się Richard Vogel na koniu Cepano Baloubet.
„Jestem zachwycony” – mówił 26-latek – „dwa tygodnie temu nie byłem pewien, czy wybrać tego konia na taki wysoki konkurs, ale miałem dobre odczucia i pomyślałem: „jesteśmy tutaj, on jest w bardzo dobrej formie – spróbujmy” – był niesamowity. (…) Plan był taki, żeby nie podejmować zbyt dużego ryzyka, ale też wywrzeć presję na reszcie startujących, tak żeby oni musieli zaryzykować. Na szczęście wszystko się udało. Ten koń spisał się wyśmienicie i teraz czeka go parę tygodni zasłużonej przerwy.”
Miejsce drugie zajął Roberto Teran Tafur reprezentujący Kolumbię na Dez’ Ooktoff, a Top 3 zamknął Irlandczyk Bertram Allen na Pacino Amiro. On szybką jazdę w rozgrywce przypłacił zrzutką, a jego czas był gorszy od lidera o zaledwie 0,07 sekundy.
Wyniki TUTAJ.
W piątek rozegrano konkurs 145 cm, zaliczany do Longines Rankings. Tutaj kolejne zwycięstwo odniósł Amerykanin Mclain Ward na koniu Catoki, którego polscy kibice pamiętają ze startów pod Martinem Rozynkiem. To już 20 wspólna wygrana tej pary w klasie rankingowej.
„Właściwie nie pamiętam tych przejazdów po fakcie, bo na nim jedzie się tak szybko” – śmiał się Ward – „Często żartujemy, że on pewnie też ich nie pamięta. W środę popełniłem błąd, bo oglądałem zbyt wiele przejazdów poprzednich par i chciałem być zbyt szybki. Teraz trzymałem się stałego planu i zachowałem jego stałą prędkość, co zawsze sprawdza się najlepiej.”
Na miejscu drugim znalazła się tutaj Cathleen Driscoll z USA na klaczy Flotylla – to koń wyhodowany w Polsce w stajni Wechta.
Wyniki TUTAJ.
Źródło: Wellington International
Fot. Sportfot