Konkurs o Puchar Narodów na CSIO5* w La Baule wygrała reprezentacja Brazylii. W Rolex Grand Prix triumfował tam Belg Nicola Philippaerts.
W konkursie o Puchar Narodów wystartowało 10 ekip. Po dwóch nawrotach trzy z nich odnotowywały wynik 8 punktów karnych, a o zwycięstwie zadecydowała rozgrywka. W niej najlepszy okazał się Brazylijczyk Marlon Modolo Zanotelli dosiadający konia Grand Slam VDL. W drużynie jechali z nim także: Yuri Mansur i Miss Blue-Saint Blue Farm, (4/0), Stephan de Freitas Barcha i Chevaux Primavera Montana Imperio Egipcio (4/4) oraz Rodrigo Pessoa i Major Tom (0/0).
Brazylia wygrała po pięcioletniej przerwie. „Cała ekipa chciałaby podziękować Philippowi Guerdat (wcześniejszemu szefowi ekipy). Zawsze jest przy nas, pomaga nam i poświęca nam dużo energii” – mówił chef d’equipe – Pedro Paulo Lacerda – „Fantastycznie jest móc zadedykować mu to zwycięstwo. Zawodnicy i konie byli niesamowici.”
Miejsce drugie zajął team Belgii w składzie: Nicola Philippaerts i Katanga V/H Dingeshof, Olivier Philippaerts i H&M Miro, Wilm Vermeir i IQ van het Steentje oraz Gregory Wathelet na wyhodowanym w Polsce koniu Nevados S – wynik tej pary to 4/0. Top 3 zamknęli reprezentanci Szwecji – Jens Fredricson i Markan Cosmopolit, Petronella Anderson i Castres van de Begijnakker Z, Wilma Hellström i Cicci BJN oraz Henrik von Eckermann i Iliana.
Wyniki TUTAJ.
W Rolex Grand Prix startowało tu 50 par. Parkur podstawowy na wysokości 160 cm bezbłędnie pokonało aż 14 z nich, a w rozgrywce walka była zacięta. Tutaj świetną formę potwierdziła belgijska para Nicola Philippaerts i Katanga V/H Dingeshof. Tuż za nim, z czasem gorszym o 0,32 sekundy, znalazł się Szwed Jens Fredricson na Markan Cosmopolit, a trzeci był jego rodak Henrik von Eckermann na klaczy Iliana.
„Bardzo się cieszę, że udało się wygrać tu, w La Baule, na tak prestiżowej imprezie. To pierwsze pięciogwiazdkowe zwycięstwo Katangi, bardzo na to zasługuje. Często byliśmy blisko wygranej w ważnych Grand Prix, dziś dała z siebie wszystko i jestem z niej bardzo dumny. Widziałem przejazd Henrika [von Eckermanna], wiedziałem, że trudno będzie go pobić, bo nie zawsze mam pełną kontrolę. Potem oglądałem przejazd Jensa [Fredricsona], który jechał po mnie – stresowałem się, znamy się wiele lat i jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Muszę wyznać, że ucieszyłem się, kiedy zobaczyłem jego czas.” – mówił Philippaerts.
Wyniki TUTAJ.
Źródło wypowiedzi: informacja prasowa CSIO5* La Baule
Fot. PSV Photos