Sezon Longines FEI Jumping Nations Cup okazuje się szczęśliwy dla drużyny Szwajcarii, która odniosła wczoraj drugie zwycięstwo w tegorocznej serii w Falsterbo w Szwecji.
W Pucharze Narodów w Falsterbo wystartowało 8 ekip. Po dwóch nawrotach triumfowali reprezentanci Szwajcarii, z łącznym rezultatem 4 punktów karnych. Jechali w składzie: Steve Guerdat i Dynamix de Belheme, Elian Baumann i Little Lumpi E, Janika Sprunger i Orelie oraz Martin Fuchs i Conner Jei.
Dziś, podobnie jak w St Gallen w zeszłym miesiącu, bohaterem był Fuchs. Jechał jako ostatni w drugim nawrocie, a tylko bezbłędny przejazd jego i konia Conner Jei mógł zapobiec rozgrywce przeciwko Wielkiej Brytanii i USA. Mistrz Europy z 2019 i zdobywca Pucharu Świata z 2022 utrzymał nerwy na wodzy, przypieczętowując zwycięstwo ekipy. Był to dodatkowy prezent urodzinowy dla Fuchsa, który w czwartek skończył 31 lat.
"Wjazd na arenę jako ostatni jeździec wiązał się z dużą presją, ale byłem przekonany, że gdybym zrobił zrzutkę, Steve pojechałby w rozgrywce i byłby szybki. Ale nadal bardzo chciałem pojechać na czysto! Conner był dziś świetny. Zawsze muszę kontrolować jego temperament, ponieważ jest bardzo gorący, ale dzisiaj się udało" - wyjaśnił Fuchs.
Guerdat również był zachwycony występem swojego konia: "Moja klacz jest naprawdę niesamowita. Kiedy na niej startuję, staram się być tak skoncentrowany, jak to tylko możliwe, aby mogła po prostu dawać z siebie wszystko. Jestem naprawdę zadowolony z tego, jak się ostatnio rozwinęła i mam naprawdę duże nadzieje na przyszłość z nią. To nasza pierwsza wspólna wygrana w Pucharze Narodów, ale jestem pewien, że jeśli nadal będę dobrze jeździł, to będzie ich znacznie więcej" - powiedział.
Dla Janiki Sprunger ten wynik był naprawdę wyjątkowy. Podczas ceremonii wręczenia nagród była pełna emocji. "Minęło pięć lat, odkąd ostatni raz brałam udział w pięciogwiazdkowym Pucharze Narodów i jestem bardzo szczęśliwa, że zabrali dziś mnie i moją młodą klacz ze sobą. Tym razem nie udało się pojechać na zero, ale mam nadzieję, że wkrótce wrócę!"
Daniel Etter – szef ekipy Szwajcarów – nie szczędził pochwał dla całego swojego zespołu.
"Wykonali świetną robotę!", powiedział. "Janika wróciła do zespołu z młodym koniem, niestety zaliczyła pechową zrzutkę na ostatniej przeszkodzie (w drugim nawrocie), ale zaprezentowała dwie świetne rundy. Elian również zaliczył dwa świetne przejazdy - jeden czysty i jeden z błędem. Podwójne czyste przejazdy Steve'a i Martina mówią same za siebie. Znów byli dziś genialni!"
Dla Szwajcarów ten sezon Longines FEI Jumping Nations Cup™ jest wyjątkowo ważny, ponieważ podczas finału serii w Barcelonie pod koniec września, mogą nadal powalczyć o kwalifikację olimpijską do Paryża 2024, jeśli nie zdobędą jednego z miejsc do zdobycia na Mistrzostwach Europy w Mediolanie cztery tygodnie wcześniej.
Patrząc w przyszłość na mistrzostwa w Mediolanie, Etter powiedział dziś: "Nadal chcemy zachować pewne tajemnice dotyczące ekipy, ale najprawdopodobniej Steve i Martin znajdą się w drużynie, a zobaczymy, co z trzema pozostałymi zawodnikami".
Miejsce drugie zajęli Brytyjczycy: Samuel Hutton i Oak Grove’s Laith, Sienna Charles i Stardust, Robert Whitaker i Vermento oraz Harry Charles na Casquo Blue, z łącznym wynikiem 8 punktów karnych. Taki sam rezultat, ale gorszy czas mieli reprezentanci USA: Natalie Dean i Acota M, Alise Oken i Gelvera, Alessandra Volpi i Berlinda oraz Karl Cook i Kalinka van’t Zorgvliet.
Wyniki TUTAJ.
Źródło: inside.fei.org
Fot. FEI