W konkursie GCL w Riesenbeck triumfował team Paris Panthers, a LGCT Grand Prix wygrał tam Harrie Smolders.
Na ogromnej trawiastej arenie w Riesenbeck, w samym sercu Niemiec, Paris Panthers skutecznie zmniejszyli dystans do Riesenbeck International Equestrian, wygrywając konkurs GCL. Emocjonująca rozgrywka zakończyła się dramatycznym finałem, w którym Riesenbeck International, jako ostatni, zaliczyli jedną zrzutkę, torując drogę do zwycięstwa Paris Panthers: Benowi Maherowi i Jurowi Vierlingowi.
Ben Maher skomentował postępy zespołu w serii GCL: "Powiedzieliśmy w zeszłym tygodniu, że [w tym roku] mieliśmy kilka trudnych tygodni, w których sprawy nie poszły po naszej myśli, taki jest sport, ale mamy silny zespół. Jur dołączył do mnie po raz pierwszy w drużynie, to była świetna zabawa.
Jur Vierling dodał następnie: "Myślę, że nadal mamy naprawdę duże szanse na walkę o tytuł mistrzowski. Taktyka zespołu wyraźnie odegrała tu dużą rolę - Long John nie jest najszybszym koniem, ale świetnie skacze i myślę, że mógłby przeskoczyć każdą przeszkodę na świecie".
Miejsce drugie zajęli gospodarze – Riesenbeck International w składzie: Christian Kukuk i Just Be Gentle oraz Philipp Weishaupt na Zineday. Top 3 zamknęli Shanghai Swans: Daniel Deusser i Killer Queen VDM oraz Max Kuhner na EIS Coriolis des Isles.
Wyniki TUTAJ.
W LGCT Grand Prix wystartowało 36 par, a do rozgrywki zakwalifikowało się 8 z nich. W finałowym barażu triumfował Holender – Harrie Smolders na 11-letnim Uricas VD Kattevennen.
Zapisując się na kartach historii jako trzecia osoba, która zdobyła trzecie z rzędu podium Grand Prix LGCT, Harrie Smolders powiedział GCTV, że rekordy mogą przychodzić, ale on koncentruje się na swoich koniach i wynikach, które za tym idą: "Skupiam się na moich koniach, jeśli czują się dobrze, muszę dobrze jeździć, a wtedy wyniki przyjdą. Po prostu muszę być cierpliwy, wykorzystywać swoje szanse, a jeśli to doprowadzi do rekordów, to oczywiście będzie wspaniale".
Max Kühner, który zajął miejsce drugie, powiedział GCTV, że koń Elektric Blue P naprawdę zadomowił się na wspaniałej trawiastej arenie w Riesenbeck International: "Starałem się być tak szybki, jak to tylko możliwe, teraz widzę, że mogłem zrobić o jedno foulee mniej w zakręcie, ale i tak jestem bardzo zadowolony z wyniku. Wiem, że może być całkiem szybki na tak dużym torze, czułem się naprawdę dobrze w pierwszej rundzie - naprawdę potrzebuje dwóch przejazdów, aby poczuć się komfortowo na dużej arenie".
Dodał też: "Było tu wielu ludzi, którzy mocno kibicowali, widać było, że jest tu wielu koniarzy – jechali razem z nami!".
Skaczący przed własną publicznością Daniel Deusser zastanawiał się, czy mógł pojechać trochę lepiej w przedostatniej linii. Powiedział GCTV: "Zawsze łatwiej powiedzieć niż zrobić, oczywiście zawsze miałem wątpliwości, czy uda mi się zrobić o jedno foulee mniej do przedostatniej, tak jak zrobił to Max. Dzisiaj zrobiłem, co mogłem i jestem bardzo zadowolony z mojego trzeciego miejsca. To fantastyczny pokaz z dużymi arenami i dobrym podłożem. Wszystko jest robione z myślą o koniach, stajennych i jeźdźcach i przyciąga wielu widzów, co sprawia, że jest genialnie!"
Źródło i zdjęcie: gcglobalchampions.com