Minęło 40 lat, zanim to się stało, ale wczoraj drużyna Szwajcarii uniosła w górę Puchar Aga Khan, wygrywając szósty i ostatni etap serii Longines FEI Jumping Nations Cup w Dublinie.
W konkursie o Puchar Narodów startowało 8 ekip. {o dwóch nawrotach triumfowali Szwajcarzy, którzy jako jedyni zachowali zerowe konto. Startowali w składzie: Martin Fuchs i Leone Jei (0/0), Steve Guerdat i Venard de Cerisy (0/0), Bryan Balsiger i Chelsea Z (4/0) oraz Edouard Schmitz i Gamin van’t Naastveldhof (0/WD).
Dla członka szwajcarskiej drużyny, Martina Fuchsa, zwycięstwo to było tym bardziej wyjątkowe, że było pełne rodzinnych powiązań z przeszłością.
"To był fantastyczny dzień pełen emocji. Dużo myślałem o moim ojcu (Thomasie Fuchsie) i ojcu chrzestnym Willim Melligerze, którzy obaj byli w zwycięskiej drużynie 40 lat temu. To było moim marzeniem, aby wygrać tu dziś Puchar Narodów. Pamiętam, jak mój tata mówił o tym zwycięstwie i jestem bardzo szczęśliwy, że mogę dziś dzielić się tym z nim i przeżywać te same emocje, co on 40 lat temu!", powiedział.
W skład zwycięskiej drużyny z 1983 roku wchodzili również Walter Gabathuler i Heidi Robbiani, którzy wypełnili 53-letnią lukę od poprzedniego zwycięstwa Szwajcarii w 1930 roku. Wygląda na to, że czekanie czyni zwycięstwo jeszcze słodszym.
"To był bardzo przyjemny dzień, z dobrym parkurem", powiedział Guerdat. "Świetnie się bawiłem podczas obu nawrotów, mój koń skakał naprawdę dobrze i sprawiał, że wszystko było łatwe! Powiedzieliśmy przed przyjazdem tutaj, że naprawdę chcemy pokonać Irlandczyków i to się udało. Oni zawsze są tutaj bardzo silni i musieliśmy być silniejsi, aby wygrać. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, że się udało!".
Balsiger powiedział: "Byłem trochę rozczarowany po pierwszym nawrocie i mojej zrzutce. To był mój błąd w potrójnej kombinacji, ale jestem dumny z mojego konia, który poprawia się z każdymi zawodami. Bardzo podoba mi się tutejsza atmosfera i jest to dla mnie wyjątkowe wydarzenie, ponieważ mam rodzinę mieszkającą około godziny drogi od Dublina. Byli tu dzisiaj i jestem bardzo szczęśliwy!".
Dla szefa ekipy Michela Sorga wszystko w tym zwycięstwie było ważne.
"To było naprawdę wyjątkowe stanąć na podium na tej niesamowitej arenie. To marzenie wygrać tutaj. Nasze ostatnie zwycięstwo miało miejsce 40 lat temu z Thomasem (Fuchsem) w drużynie, który jest teraz naszym trenerem kadry!".
Dzisiejszy wynik jest doskonałym przygotowaniem do kolejnego celu - Mistrzostw Europy w skokach przez przeszkody 2023, które rozpoczną się w Mediolanie (ITA) za nieco ponad dwa tygodnie, gdzie Szwajcaria będzie polować nie tylko na europejski medal, ale także na kluczową kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024.
"Mediolan jest dla nas największym celem w tym roku. Chcemy zakwalifikować się do Paryża i ważne było, aby wziąć tutaj tych samych czterech zawodników, którzy będą w Mediolanie za kilka tygodni. To dobre dla ducha zespołu", podkreślił.
Miejsce drugie zajął team gospodarzy: Micahel Duffy i Cinca, Michael Pender i HHS Calais, Cian O’Connor i Eve d’Ouilly oraz Shane Sweetnam i James Kann Cruz. Wynik Irlandczyków to 12 punktów karnych. Z 16 punktami na koncie Top 3 zamknęli reprezentanci Meksyku: Nicolas Pizarro i Pia Contra, Fernando Martinez Sommer i Cor Bakker, Federico Fernandez i Romeo oraz Jose Antonio Chedraui Eguia i H-Lucky Retto.
Wyniki TUTAJ.
Źródło i zdjęcie: FEI