Brytyjczyk Ben Maher na koniu Dallas Vegas Batilly triumfował w czwartym etapie Ligi Europy Zachodniej Pucharu Świata w Weronie.
Wydawało się, że aktualny mistrz Europy Steve Guerdat ze Szwajcarii ma już wygraną w kieszeni po tym, jak na krętym torze rozgrywki Venard de Cerisy przekroczył celowniki z naprawdę doskonałym czasem 37,60. Jednak to mistrz olimpijski Maher wyrwał mu to zwycięstwo z rąk, gdy jako drugi na mecie był o 0,15 sekundy szybszy na swojej 10-letniej klaczy. Włoski projektant trasy Uliano Vezzani postawił przed nimi trudne zadanie.
"To była bardzo trudna rozgrywka, trzeba było pojechać odpowiednio w liniach, aby było płynnie i szybko, a Dallas dała mi dzisiaj wszystko, naprawdę walczyła dla mnie i wszystko poszło po mojej myśli - była niesamowita!", powiedział Maher.
Zawodnik obawiał się, że ściana dźwięku na arenie i pobliskiej rozprężalni może zdenerwować jego utalentowanego konia przed startem. "Zostałem więc na cichszej rozprężalni, ponieważ ona jest bardzo wrażliwa. Rozgrzałem się wcześnie, aby móc zobaczyć przejazd Steve'a i wybrałem właściwego do oglądania!" – powiedział - "Mój koń - trochę jak Steve’a – ląduje i od razu skręca i wszystko poszło dziś po mojej myśli, ale było bardzo blisko!", dodał.
Guerdat, który doznał kontuzji barku podczas przejazdu podstawowego, ale powiedział, że nie wpłynęło to w żaden sposób na jego występ w rozgrywce, był optymistycznie nastawiony do swojego drugiego miejsca:
"Miałem bardzo dobrą rozgrywkę. Wszystko poszło zgodnie z planem i niewiele mogłem zrobić tego dnia lepiej. Nie byłem wystarczająco szybki i bardzo cieszę się z drugiego miejsca. Ben pojechał świetnie i w pełni zasłużył na zwycięstwo!", powiedział.
"Za mną bardzo udany rok z dobrym sezonem Pucharu Narodów, a następnie zdobyłem tytuł mistrza Europy, który był celem mojego zespołu w tym roku. To był niesamowity rok, ale zmagałem się trochę z 5* Grand Prix Wygrałem wiele Grand Prix na poziomie 3 i 4*, ale nie byłem tak dobry w 5*, więc cieszę się dzisiaj, że szczęście znów poszło w dobrym kierunku i jestem bardzo zadowolony z mojego konia!".
Top 3 zamknął Belg Nicola Philippaerts na klaczy Katanga v/h Dingeshof. "To niewiarygodna klacz, miała dwa miesiące przerwy po Mistrzostwach Europy i po raz pierwszy ponownie szła 5* Grand Prix i skakała fantastycznie!", powiedział.
Ben Maher tak opowiadał o swojej zwycięskiej klaczy – Dallas Vegas Batilly: "Mamy ją od nieco ponad roku. Mam szczęście do właścicieli i sponsorów, którzy bardzo mnie wspierają. Miałem kilka przyszłościowych koni, ale czuliśmy, że potrzebuję jeszcze jednego konia gotowego na duże klasy, więc kupiliśmy ją i zajęło mi trochę czasu, aby ją dobrze poznać. Jest świetna, ale lubi być moją szefową, a ja mam być tylko pasażerem!".
Zapytany o plany po tym sukcesie, odpowiedział mądrze: "Najpierw będę się cieszył dzisiejszym dniem! Przez lata nauczyłem się cieszyć zwycięstwami, bo w tym sporcie więcej się przegrywa niż wygrywa!".
W następny weekend Liga Zachodnioeuropejska przenosi się do Stuttgartu w Niemczech na 5 etap zmagań.
Wyniki TUTAJ.
Klasyfikacja LEZ PŚ TUTAJ.
Źrodło: inside.fei.org
Fot. FEI