Irlandczyk Daniel Coyle i 14-letnia klacz Legacy odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo w konkursie zaliczanym do Ligi Europy Zachodniej Pucharu Świata – tym razem w Amsterdamie.
W konkursie wystartowało 40 par. Parkur podstawowy wysoki na 160 cm bezbłędnie pokonało 7 z nich, a po raz kolejny nie do pokonania okazał się być Daniel Coyle na Legacy.
Zapytany o to, jak będzie świętował swoje niesamowite sukcesy, Irlandczyk odpowiedział: "Robiłem "suchy" styczeń bez alkoholu, robię to co roku, ale Ariel (Grange, współwłaścicielka Legacy) powiedziała, żebyśmy wypili kilka piw, więc wypiłem trzy po niedzielnym zwycięstwie. Myślę, że wieczorem będziemy musieli wypić jeszcze kilka!".
Drugie miejsce zajął reprezentant Holandii – Willem Greve na Highway TN N.O.P.
Analizując swój występ, Greve powiedział: "To była naprawdę szybka rozgrywka i mój zakręt do kombinacji nie był tak płynny jak Daniela, on podjął większe ryzyko i myślę, że zrobiłem tam dwie foulee więcej, ale co do reszty, jestem bardzo dumny z mojego konia! Dał z siebie wszystko, jak zawsze, a jeśli chodzi o publiczność w Amsterdamie - zająłem drugie miejsce, ale dali mi poczucie, że wygrałem! Oglądaliśmy wspaniały sport, a widzowie byli niewiarygodni, więc miałem super start i myślę, że mamy wspaniałego zwycięzcę!"
Top 3 zamknął inny Holender – Jur Vrieling na koniu Griffin van de Heffinck.
Coyle zastanawiał się, skąd wzięło się to pasmo ostatnich sukcesów. Zaangażowanie i determinacja odgrywały ważną rolę w jego życiu od najmłodszych lat.
"Mój brat Jordan wygrywał wszystko w kategoriach kucykowych, a ja nie wygrywałem tak wiele, albo tak mi się wydawało, bo on wygrywał wszystko! Przypuszczam, że w każdym sporcie po prostu albo się w to angażujesz, albo zostajesz w tyle i się poddajesz. Na szczęście w końcu wszystko poszło po mojej myśli!", powiedział.
A co z jego umiejętnością radzenia sobie pod presją podczas rozgrywek?
"Myślę, że jest to związane z jazdą na tych kucykach w domu w Irlandii, gdzie jest duża konkurencja i rywalizacja. Jeździłem z moimi braćmi i innymi zawodnikami, nawet z Richardem Howleyem, który również wygrał kilka konkursów Pucharu Świata. Wszyscy dorastaliśmy na kucach i zawsze starałem się ich dogonić, ale teraz mogę się zemścić! Myślę, że miałem też kilka świetnych koni w mojej karierze na niższym poziomie, które nauczyły mnie, jak jeździć rozgrywki. Ostatecznie, jeśli bycie konkurencyjnym w rozgrywkach to wszystko, co mogę dać Legacy, to jestem z tego zadowolony!", powiedział.
Wczorajsze zwycięstwo było szczególnie satysfakcjonujące, ponieważ Greve pokonał Irlandczyka w Grand Prix w Rotterdamie. "Willem jest zawsze bardzo szybki i nie chciałem żeby znowu mnie pokonał!".
Dla Coyle'a całe to doświadczenie z Legacy, nazywaną "Dolly" przez jej właścicielkę Ariel Grange z Lothlorien Farms w Toronto w Kanadzie, jest szczególne. Gdy bowiem na początku 2016 roku opuścił Irlandię, by jeździć w stajni Irlandczyka Conora Swaila i matki Ariel, nieżyjącej już Susan Grange, nie miał pojęcia, jak dalej potoczy się jego kariera.
"Przed śmiercią Sue (w październiku 2017 r.) Ariel miała tylko kilka młodszych koni i nie była tak zaangażowana, więc nie wiedziałem, czy będzie w stanie zrobić to, co zrobiła", wyjaśniał Coyle. Legacy została nazwana ku pamięci Susan. Podczas gdy współpraca Irlandczyka z Ariel rosła w siłę, jego relacja z tą klaczą również rozwinęła się w coś wyjątkowego. Choć nie zawsze wszystko szło gładko.
"Przez wiele lat nie byliśmy do końca zgodni. Skakała jedną przeszkodę bardzo wysoko, a następną, o którą ją prosiłem, jak deska lub coś delikatnego, strącała, a ja byłem bardzo zdezorientowany, dlaczego tak się dzieje. Ale czuję, że teraz już naprawdę się rozumiemy", wyjaśnił.
Zapytany o swoje plany wobec Legacy, powiedział: "Wraca teraz do nowej stajni Ariel w Orlando na Florydzie (USA) i będzie miała kilka tygodni wolnego, a następnie prawdopodobnie 5* Puchar Narodów w Ocala będzie jej kolejnym dużym wydarzeniem".
"Przed nami wielki rok z finałem Pucharu Świata i Igrzyskami Olimpijskimi i na pewno będziemy planować na oba te wydarzenia, ale musimy o tym wszystkim porozmawiać. Najważniejszą rzeczą jest doprowadzenie jej do Igrzysk Olimpijskich w takim stanie, w jakim jest teraz i próba zdobycia medalu! Jest w kwiecie wieku, jest coraz lepsza, dorasta - być może ja też, więc jestem zachwycony!", powiedział Coyle.
Wyniki TUTAJ.
Klasyfikacja LEZ PŚ TUTAJ.
Źródło: inside.fei.org
Fot. FEI
