Dzisiejszy parkur konkursu Grand Prix o nagrodę PKO Banku Polskiego, pod patronatem Prezydenta Miasta Sopot okazał się bardzo trudny. W rundzie podstawowej kibice na sopockiej ERGO ARENIE zobaczyli tylko trzy bezbłędne przejazdy oraz wiele z jednym, przypadkowym błędem. To spowodowało, że każdy na trybunach przeżywał ogrom emocji czekając na tych kolejnych jeźdźców, którzy zakwalifikują się do finałowego barażu.
- Tak trudny parkur, który ustawił Arkadiusz Weckwert, z pewnością dał też szansę wielu zawodnikom, w tym Polskim, by przygotować się również do innych bardzo ważnych imprez w tym sezonie. Być może niektóre pary, które dzisiaj startowały, myślą o tym by znaleźć się w reprezentacji na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu – powiedział Szymon Tarant, Dyrektor Sportowy CAVALIADA Tour.
W rozgrywce konkursu zaliczanego do rankingu Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej oraz CAVALIADA Tour wystartowało trzech jeźdźców, więc każdy był pewny dobrego miejsca i mógł spokojnie podjąć ryzyko. Po krótkim i emocjonującym przebiegu, zwycięzcą okazał się Harm Lahde z Niemiec i 11-letni wałach Echo Van Spalbeek Z, który jednocześnie został liderem rankingu CAVALIADY Tour. Warto przypomnieć, że dziesięć lat temu on jako junior i uczeń znanego Felixa Hassmanna, przyjechał na zawody CAVALIADA w Poznaniu. Wtedy wygrał konkurs otwarcia o skromnej wysokości 130 centymetrów, dziś triumfuje w tak prestiżowym PKO Bank Polski Grand Prix.
- Myślę, że w przejeździe podstawowym najbardziej podchwytliwa była końcówka parkuru i tam było najwięcej błędów. W rozgrywce, na początku mój koń miał lekkie zawahanie po drugiej przeszkodzie, czułem, że nie mamy odpowiedniego tempa i musiałem szybko zmienić plan i zaryzykować – skomentował Harm Lahde. – Byłem z moją dziewczyną we wszystkich dotychczasowych lokalizacjach CAVALIADY, jedziemy również na finał do Krakowa. Uwielbiamy tu przyjeżdżać, ponieważ atmosfera i publiczność jest niesamowita. Bardzo wszystkim dziękuję za ten wspaniały doping. Nie da się tego porównać. Widać, że są tutaj ludzie, których pasjonuje jeździectwo. Dla nas jako zawodników CAVALIADA to nie tylko zawody, ale również świetna okazja do zwiedzania pięknych miast. Można powiedzieć, że czujemy się tu w połowie jak w pracy, a w połowie na wakacjach – dodał zwycięzca.
Drugie miejsce zajął Sven Gero Hünicke z Niemiec na wałachu Mastermind RL, a trzecie miejsce zajął Polak – Andrzej Głoskowski na ogierze Verdinale.
Wyniki - https://livejumping.com/ap/event/9652/competition/141653
W rankingu CAVALIADA Tour nastąpiły kluczowe przetasowania przed finałem. Na pozycję lidera awansował Harm Lahde, na miejsce drugie Finja Bormann z Niemiec, a miejsce trzecie zajmuje Angelos Touloupis z Grecji.
Organizatorem CAVALIADA Sopot jest Grupa MTP. Sponsorem głównym PKO Bank Polski, strategicznym sponsorem jest ORLEN i LOTTO, Miastem Gospodarzem Sopot, a partnerami Województwo Pomorskie i Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy w Gdańsku.
Fot. Asia Bręklewicz