-
Szczegóły
-
Po zwycięstwie we wczorajszym konkursie z rozgrywką prowadzenie w Finale Pucharu Świata utrzymuje Szwed – Henrik von Eckermann.
Spośród 32 startujących par parkur podstawowy bezbłędnie pokonało 7. W rozgrywce swoją świetną formę zwycięstwem potwierdzili Szwed Henrik von Eckermann i 14-letni wałach King Edward.
Podobnie jak w środę, tuż za nimi znaleźli się Peder Fredricson i Catch Me Not S.
Top 3 z „double clear” w świetnym stylu zamknęła reprezentantka USA na 13-letnim Chromatic BF. Niestety koń wieczorem niespodziewanie zasłabł. Natychmiast zajął się nim personel weterynaryjny US Equestrian i weterynarze FEI, ale nie udało się go reanimować.
"Jako właściciel i hodowca chcę jasno powiedzieć, że nikt nie zawinił. Koń nie cierpiał i nie ma dowodów na to, że jego śmierć była w jakikolwiek sposób związana z jego intensywnym i spektakularnym występem z Jill ponad godzinę wcześniej lub rutynowym zastrzykiem wykonanym przez weterynarza.” – mówiła hodowczyni konia Katharine Branscomb – „Mam jednak nadzieję, że ludzie wyniosą z tego dziwnego wypadku i wielkiej tragedii to, że była to noc łez - łez radości i łez straty. Jeśli chciałbym prosić o cokolwiek tych z was, którzy go znali lub świętowali, zapamiętajmy go za to, jak żył, a nie za to, jak odszedł".
„Historia tego konia i jego ludzi jest niesamowita. Zawsze uważałem, że Jill jest świetną amazonką, inspirująco było patrzeć na jej sukcesy w połączeniu z prawdziwą miłością do wszystkich pozytywnych aspektów naszego sportu i naszego życia z końmi. Wszystkie nasze serca są dziś z tobą i wiemy, że cały świat jeździecki jest z tobą.” – pisał na swoim profilu na Facebooku drużynowy kolega Humphrey - Amerykanin McLain Ward.
Liderem klasyfikacji PŚ pozostaje Henrik von Eckermann, drugie miejsce zajmuje Peder Fredricson, a trzeci jest w tym momencie Julien Epaillard.
Wyniki TUTAJ.
Klasyfikacja finału PŚ TUTAJ.