Wygrana Schwizera w Zurychu. Delaveau liderem Pucharu Świata. W Amsterdamie najlepszy John Whitaker, który obawia się, że nie dostanie się do brytyjskiej drużyny na Mistrzostwa Świata. Podsumowanie jeździeckiej niedzieli.
CSI5*W Zurych
Do rozgrywki dzisiejszego konkursu z cyklu Longines FEI World Cup awansowało 9 par. Ku uciesze publiczności najlepszy okazał się Pius Schwizer na 9-letnim Toulago (Toulon) - zdjęcie na górze. Ten zawodnik już w piątek na Picsou du Chene wygrał Longines Grand Prix. Dziś odważną jazdą do ostatniej przeszkody Szwajcar wyprzedził Joego Clee z Wielkiej Brytanii na Diablesse de Muze. Tego zawodnika w listopadzie i grudniu gościliśmy w Lesznie (był 2 w GP) i Poznaniu. Po Cavaliadzie wystartował jeszcze w CSI5*W w Mechelen i systematycznie pnie się do góry w rankingu FEI – jest w tej chwili 112. Punkty zdobyte w Belgii i teraz w Szwajcarii pozwalają mu też myśleć o awansie do finału Pucharu Świata (w Lidze Europy Zachodniej zajmuje miejsce 14). Na trzeciej pozycji dzisiejsze zawody ukończył Christian Ahlmann na Aragon Z. Jednak autorem najlepszego czasu rozgrywki był reprezentant RPA Oliver Lazarus. Widać, że plan jego sponsora (pisaliśmy o tym TUTAJ) na szybki awans do światowej czołówki jest całkiem realny, dzisiaj jedna zrzutka pozbawiła go zwycięstwa (był 4) ale jeśli dalej będzie prezentował taką formę jak w Lipsku i Zurychu, to kto wie, czy rzeczywiście na końcu roku nie wejdzie do TOP 30. Warto jeszcze zwrócić uwagę, że jego podstawowym koniem jest Pour Le Poussage – syn Polytraum, na którym kiedyś jeździli zawodnicy klubu Sielanka Warka.
Niespodzianką in minus w rozgrywce były zrzutki Marcusa Ehninga i Patrice’a Delaveau (zrobili po dwie). Jednak ten drugi dzięki temu, że zajął 8 miejsce został liderem Longines FEI World Cup. Zrównał się liczbą punktów z nieobecnym w Zurychu dotychczasowym liderem Scottem Brashem, ale ma na koncie większą liczbę zwycięstw (wygrał w Helsinkach i Lipsku). Typowany w piątek na nowego lidera Steve Guerdat dziś miał zrzutkę w przejeździe podstawowym, nie zdobył punktów i spadł na miejsce trzecie. Niedziela nie była szczęsliwa dla Mistrza Olmpijskiego, ale o tym w kolejnym newsie.
Wyniki Mercedes Classic - LONGINES FEI World Cup w Zurychu TUTAJ
Tabela po 8 zawodach TUTAJ
Doświadczenie z lat minionych mówi, że progiem do awansu do finału jest 40 punktów – taki poziom jak do tej pory osiągnęło 7 zawodników). Jednak w tym sezonie ten próg może się przesunąć, bowiem w Lidze Zachodniej jest tylko 10 kwalifikacji wobec 12 w poprzednich sezonach.
Podsumowanie zawodów w Zurychu przez FEITV
{youtube}http://www.youtube.com/watch?v=fnKaWuJxYWs&feature=share&list=UUb3uedNKWKG7gGDYQJ1VsWg{/youtube}
CSI4* Amsterdam
W Grand Prix Jumping Amsterdam do rozgrywki dostało się aż 13 zawodników. W niej najlepszy okazał się John Whitaker na Argento, który o 3/10 sekundy wyprzedził reprezentanta gospodarzy Gerte Jana Brugginka.
„Myślę, że to jest plan każdego jeźdźca, aby wygrać Grand Prix. Argento zawsze stara się być najlepszy. On jest bardzo ambitny, kiedy dostanie szansę w rozgrywce. Nie jestem pewien, czy będę mógł wystartować w tegorocznych Mistrzostwach Świata. Brytyjczycy są teraz numerami jeden i dwa na świecie (Brash i Maher - przyp. red.), więc trudno będzie dostać się do drużyny - ale jestem szczęśliwy, że mogę wygrać co jakiś czas Grand Prix. Sporo czasu zajęło mi, aby wygrać w Amsterdamie, byłem tu kiedyś drugi, ale miało to miejsce w 1985 roku" – taką wypowiedź dzisiejszego zwycięzcy możemy znaleźć na portalu worldofshowjumping.com.
Wyniki Grand Prix w Amsterdamie TUTAJ
FOTO: FEI/Valeria Streun