Brytyjczyk Mark Edwards wygrał konkurs CSIO4* o nagrodę Polskiego Związku Jeździeckiego pod patronatem Onet Przegląd Sportowy, zwieńczający pierwszy dzień Warsaw Jumping 2024.
Do walki o kwalifikację do piątkowego konkursu Lotto Grand Prix stanęło 55 zawodników. Parkur złożony z 12 przeszkód o maksymalnej wysokości 150 centymetrów nie należał do najłatwiejszych. Mimo tego aż 22 zawodnikom, w tym trzem Polakom, udało się pokonać go bezbłędnie. W najlepszym czasie dokonał tego Brytyjczyk Mark Edwards na klaczy Royale Tale, który w porannym konkursie dla młodych koni zajął drugie miejsce.
– To świetne rozpoczęcie tego wydarzenia. Celem dzisiejszego dnia było wygranie tego konkursu i cieszę się, że udało się to zrealizować. Moja klacz włożyła w to całe swoje serce i to o wszystkim zadecydowało – mówił szczęśliwy zwycięzca. – To był rankingowy konkurs, z wysokimi przeszkodami, więc było to pewnego rodzaju wyzwanie – dodał.
Drugie miejsce wywalczyła Angelica Augustsson Zanotelli, która po konkursie chwaliła jedenastoletnią klacz Dyrka du Carry. – Jestem z niej dumna, skakała świetnie. Nie skakała jeszcze tak wielu konkursów 150 cm, więc to bardzo dobre miejsce. Mam ją dopiero od ponad roku, a z większości konkursów, w których startujemy, przywozi co najmniej jedną nagrodę – mówiła z uśmiechem Szwedka.
Podium zamknął drugi reprezentant Wielkiej Brytanii – Oliver Fletcher, który dosiadał 10-letniego konia BP Pocahontas. – Jestem zachwycony, że tak rozpoczęliśmy te zawody. Mój koń skakał znakomicie. To był dobrze ustawiony parkur, który pozwolił mniej doświadczonym koniom spokojnie zdobywać doświadczenie. Dało się też pojechać szybko, więc to był bardzo przyjemny start – podkreślił.
Najlepszy z Polaków – Maksymilian Wechta na koniu Mystique – zajął miejsce 6. Zerowi byli też Michał Ziębicki i O’Lord DB (miejsce 17) oraz Michał Kaźmierczak na Kalahari Rock (22).
Wyniki TUTAJ.
Konkurs 140 cm wygrała Zascha Nygaard Lill z Danii na koniu Glosokka. Siódmy był tu Robert Wilczewski na Handsome, a ósmy Mściwoj Kiecoń na klaczy Eyda L.
Zwyciężczyni była zachwycona występem swojej klaczy. – Zwycięstwa zawsze cieszą. Czuję się świetnie i jestem bardzo zadowolona z Glosokki. Jest szybka i ostrożna, zawsze daje z siebie wszystko na parkurze. Po prostu świetnie się na niej jeździ. - Zascha dodała też, że cieszy się z obecności na Warsaw Jumping i widzi olbrzymi rozwój tego wydarzenia.
Wyniki TUTAJ.
Poranny konkurs dla młodych koni siedmio- i ośmioletnich zakończył się zwycięstwem Jacka Zagora na wałachu I’m The Best Red Wine. Drugi był tu Mark Edwards na Tinkers Touch, a trzeci Grek Angelos Touloupis na klaczy Karima 25.
– Poziom konkursu był bardzo wysoki. Jestem zadowolony z wyniku, szczególnie że przyjechało tu wielu zawodników z prestiżowych stajni – podkreślił polski skoczek, nie kryjąc satysfakcji ze zwycięstwa. – Dobrze jest wygrać konkurs na rozpoczęcie, bo ma się już spokój na całe zawody – śmiał się Jacek Zagor.
Wyniki TUTAJ.
Fot. Łukasz Kowalski
Źródło: Edytowana informacja prasowa warsawjumping.com