Konkurs LGCT Super Grand Prix z pulą 1 250 000 euro wygrał w Rijadzie reprezentant Luksemburga Victor Bettendorf na Foxy de la Roque.
Dołączając do znakomitego grona Henrika von Eckermanna, Edwiny Tops-Alexander, Juliena Epaillarda, Bena Mahera i Daniela Deussera, 34-latek przeszedł do historii jako najmłodszy w historii zwycięzca prestiżowego Longines Global Champions Tour Super Grand Prix.
Belgi Gilles Thomas, dosiadający imponującego Ermitage Kalone, zapewnił sobie zasłużone drugie miejsce dzięki odważnemu i płynnemu „double clear”, ustanawiając punkt odniesienia w połowie drugiej rundy. Podium zamknął Irlandczyk Michael Duffy na koniu Quirex, który odnotował dwa punkty za czas w pierwszej rundzie.
Gdy wybuchły oklaski tłumu, uśmiech Victora Bettendorfa mówił wszystko - to był decydujący moment w jego karierze. Rozmyślając o tym zwycięstwie, wzruszony Victor powiedział: „To naprawdę nie wydaje się prawdziwe. Poprzedni zawodnicy, którzy wygrywali ten konkurs byli moimi bohaterami przez całą karierę i nie mogę uwierzyć, że dołączyłem do nich jako zwycięzca. (…) Jestem bardzo wzruszony i minie trochę czasu, zanim to do mnie dotrze.”
Zdobywca miejsca drugiego Gilles Thomas mówił: „Już sama jazda w klasie tego kalibru była niesamowitym osiągnięciem. Tak naprawdę nie spodziewałem się, że wygram Grand Prix LGCT w tym roku i jak tylko wygrałem w Szanghaju, w pełni skupiłem się na tym konkursie. Playoffy to niesamowite wydarzenie, a dzisiejszy wieczór był czymś wyjątkowym”.
Następnie dodał: „W pierwszej rundzie, gdy Ermitage skakał, czułem, że mogę zaryzykować. W drugiej rundzie moim pierwotnym planem było przejechanie dobrej, bezbłędnej rundy, ale Ermitage czuł się bardzo dobrze i nie każdego roku można wziąć udział w Longines Global Champions Tour Super Grand Prix, więc pomyślałem, że musimy spróbować. Muszę dziś podziękować mojemu koledze z zespołu Valkenswaard United, Marcusowi Ehningowi, ponieważ podczas całych zawodów bardzo mi pomógł. Popchnął mnie trochę do przekroczenia moich limitów. Myślę, że swoim przejazdem wywarłem presję na innych. Ale ostatecznie Victor był tak szybki, że to było niewiarygodne.”
Pełen emocji Michael Duffy mówił: „Dokonać tego dzisiaj, na koniu, który ma za sobą prawie 6 lat w wysokim sporcie i zrobić to w tak dużej klasie jak LGCT Super Grand Prix - powrót nie mógł być lepszy. To tylko świadectwo charakteru tego konia, jego serca i zdolności. To naprawdę niesamowita historia i cieszę się, że mogę być jej częścią. Szczerze mówiąc, nie sądzę, bym mógł dziś złapać Victora i prawdopodobnie nie złapałbym też Gillesa, gdybym był zerowy, więc może to było błogosławieństwo w przebraniu. Te dwa punkty w pierwszej rundzie to wciąż trudna pigułka do przełknięcia, ale ostatecznie byłem zbyt wolny, więc nie ma kogo winić, tylko siebie.”
Wyniki TUTAJ.
Źródło i zdjęcie: gcglobalchampions.com