Ósmy etap Ligi Europy Zachodniej Pucharu Świata wygrał Irlandczyk Darragh Kenny.
W konkursie wystartowało dziś 37 par. Ku uciesze rodzimej publiczności, to Brytyjczyk Tim Gredley, dosiadający Imperial HBF, był pierwszym zerowym. Irlandczyk Darragh Kenny – zwycięzca jednego z konkursów już na początku tygodnia – zapewnił kibiców, że nastąpi rozgrywka.
Tor Bernardo Costa Cabrala o wysokości 1,60 m stanowił wyzwanie na całej trasie, a tacy zawodnicy jak numer 1 na świecie Henrik von Eckermann, podwójny mistrz olimpijski Scott Brash z Wielkiej Brytanii i aktualny mistrz Europy Steve Guerdat popełnili błędy w pierwszej rundzie.
Niemiecka Sophie Hinners - zwyciężczyni etapu LEZ PŚ w Weronie w zeszłym miesiącu - dosiadająca Iron Dames my Prins dodała swoje nazwisko do listy tych, którzy zakwalifikowali się do finałowego barażu. Ben Maher, broniący tytułu po imponującym zwycięstwie w 2023 roku, pokazał swoją klasę dzięki świetnej rundzie na koniu Point Break, zwiększając liczbę czystych rund do czterech. Robert Whitaker, dosiadający 11-letniego czarnego ogiera Vermento, zapewnił w tej rozgrywce reprezentację słynnej dynastii Whitakerów.
W sumie pięć z 37 par pokonało ten parkur bez punktów karnych. W rozgrywce Kenny, dosiadający konia Eddy Blue, dał wspaniały pokaz szybkości i zwinności, a czas 34,76 okazał się być nie do pobicia.
Ben Maher trzymał publiczność w napięciu do samego końca, dając z siebie wszystko, jednak jego czas 35,15 sekundy wystarczył dopiero na miejsce drugie. Jedynym zawodnikiem, który był w stanie zapewnić sobie zwycięstwo, był Whitaker, który startował jako ostatni, jednak zrzutka sprawiła, że musiał zadowolić się najniższym miejscem na podium, a za to Kenny odniósł pierwsze irlandzkie zwycięstwo w londyńskim etapie LEZ PŚ od 2007 roku.
19. zawodnik światowego rankingu powiedział: „To zawody, na które zawsze uwielbiam przyjeżdżać, oglądałem je, odkąd byłem małym dzieckiem, to jedno z najlepszych widowisk w roku, a zdobycie tego zwycięstwa jest całkiem fajne. Wjeżdżając na arenę wiedziałem, że muszę być szybki, ponieważ ci zawodnicy są genialni i wszyscy są w świetnej formie, więc wiedziałem, że muszę naprawdę się postarać, ale Eddy Blue był niewiarygodny i doskonale skakał, więc się udało. Ciężko jest, gdy Ben jedzie za tobą, nigdy nie wiesz, czy zrobiłeś wystarczająco dużo, to jeden z najlepszych zawodników na świecie, więc trzeba było poczekać i mieć nadzieję”.
Wyniki TUTAJ.
Źródło i zdjęcie: London International Horse Show