Logo tylkoskoki

usarzym

W konkursie o Puchar Narodów na CSIO5* w Rzymie triumfował team USA. Konkurs Grand Prix wygrał tam Yuri Mansur.

Puchar Narodów

W rywalizacji wzięło udział 10 ekip, a po dwóch nawrotach najlepsi okazali się reprezentanci Stanów Zjednoczonych z łącznym wynikiem 4 punktów karnych. Startowali w składzie: Laura Kraut i Bisquetta (4/4), Lillie Keenan i Kick On (0/0), Karl Cook i Caracole de la Roque (4/0) oraz McLain Ward na Imperial HBF (0/0). Jak powiedział później szef ekipy Robert Ridland, nie była to bułka z masłem.

„To była ciężka przeprawa od samego początku”, podkreślił. "Wylosowaliśmy pierwsze miejsce w kolejności i mieliśmy nadzieję, że tak pozostanie do końca, ale z pewnością nie było łatwo. Po pierwszej rundzie wiedzieliśmy, co musimy zrobić w drugiej, a w miarę jak się ona rozwijała, tak naprawdę nie tworzyliśmy zbyt dużej luki, więc byliśmy przygotowani na rozgrywkę - ale tak czy inaczej zamierzaliśmy spróbować wygrać!".

Było to szóste zwycięstwo Amerykanów w długiej historii tego kultowego wydarzenia, ale minęło 16 lat od ich ostatniego zwycięstwa w 2009 roku – w tamtej ekipie też startowała Kraut, wtedy na koniu Cedric.

Ward, członek zwycięskiej drużyny z 1997 roku, mówił o parkurze, który okazał się sporym wyzwaniem. "Uliano (Vezzani) jako gospodarz toru zawsze pozwala nam jechać, nie chodzi tu o sztuczki i nie ukrywa nigdzie przeszkód. Ale było kilka odważnych przeszkód, ściana, szereg potrójny na wyjściu z zakrętu. A potem ostatnia linia, która stała trochę pod ukosem, bardzo delikatnie, co zawsze stanowi wyzwanie. To jest Rzym, kultowe wydarzenie i powinno być trudne", podkreślił.

Był zachwycony bezbłędnym dniem swojego nowego konia, Imperial HBF. „To mój pierwszy start w konkursie 160. Dostałem go do jazdy w lutym, a Tim Gredley wykonał niesamowitą pracę, wprowadzając tego konia na najwyższy poziom tego sportu” - podkreślił.

Był również zachwycony tym, że jego podopieczna Lillie Keenan poszła w jego ślady, uzyskując doule clear. Był jednak całkowicie zaskoczony, gdy opowiedziała historię o tym, jak Kick On otrzymał swój przydomek, Ken. „Dostałam go w okolicach moich 20 urodzin, kiedy wychodził film o Barbie i po prostu wydawało mi się to właściwe!”, wyjaśniła.

Mówiąc jednak poważnie, wie, że 11-ogier ma prawdziwy talent.

„Naprawdę rośnie w siłę, niedawno zabrałam go na finał Pucharu Świata i na tamtym etapie była to największa rzecz, jaką kiedykolwiek jechał, a dziś naprawdę stanął na wysokości zadania i jestem z niego bardzo dumna!”, powiedziała.

Karlowi Cookowi nie są obce sukcesy na Piazza di Siena po wygraniu zeszłorocznego Rolex Grand Prix z Caracole de la Roque, ale jego zaufanie do klaczy jest teraz bardziej oczywiste niż wtedy.

"Między zeszłym a tym rokiem jest zupełnie inaczej. Kiedy byłem tu w zeszłym roku, nie miałem żadnych oczekiwań. Pamiętam, że wtedy w rozgrywce po prostu zdecydowałem, że cokolwiek ma się wydarzyć, po prostu się wydarzy. To zapoczątkowało całe moje lato - bez tego zeszłorocznego pokazu reszta by się nie wydarzyła!" - powiedział zawodnik, który wraz z Kraut, Wardem i Kentem Farringtonem startował w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, zdobywając drużynowe srebro.

Kraut powiedziała, że chociaż miała dobry dzień, Bisquetta "spojrzała trochę na mur, co mnie zaskoczyło, normalnie jest bardzo odważna, więc jechałam bardzo mocno i to sprawiło, że była bardzo silna, więc myślę, że pierwsza zrzutka w środku kombinacji wynikała właśnie z tego. Skończyła bardzo dobrze i myślę, że w drugiej rundzie skakała przepięknie. Może byłam nieprecyzyjna do deski i lekko jej dotknęła. Mogłam być dzisiaj lepsza, ale miałam świetnych kolegów z drużyny, którzy mnie wspierali” - powiedziała.

Na miejscu drugim z 8 punktami uplasował się team Francji: Nina Mallevaey na Nikka VD Bisschop, Olivier Perreau i GL Events Dorai d’Aiguilly, Antoine Ermann i Floyd des Pres oraz Kevin Staut i Visconti du Telman. Top 3 z dorobkiem 20 punktów karnych zamknęli Włosi: Giacomo Casadei i Marbella du Chabli, Emanuele Gaudiano i Chalou’s Love PS, Paolo Paini i Casal Dorato oraz Giulia Martinengo Marquet i Delta Del’Isle.

Wyniki TUTAJ.

 

Grand Prix

1 yuri mansur bra on miss blue saint blue farm c massimo argenziano 25056922 1600 1000 90

Konkurs Rolex Grand Prix zebrał na starcie 45 par, a do drugiego nawrotu awansowało 12. „Double clear” zaliczyło 5, a po zwycięstwo pogalopował reprezentant Brazylii Yuri Mansur na Miss Blue-Saint Blue Farm.

Jest bardzo dumny z Miss Blue, swojej partnerki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. "To klacz z Brazylii, nie miała żadnego doświadczenia, gdy stamtąd wyjechała, ale w ciągu trzech lat od 2022 roku dała mi moje najlepsze zwycięstwa. I czuję, że to dopiero początek, mieliśmy trochę pecha z problemami zdrowotnymi, ale teraz znów jest dobrze i wykonuje niewiarygodną robotę!", powiedział 46-letni jeździec, który pochodzi z Sao Paulo i którego własny rozwój w sporcie był czymś wyjątkowym.

Pochodzący z rodziny bez jeździeckich tradycji, po raz pierwszy jeździł konno dopiero w wieku 14 lat, a swój sukces zawdzięcza szansie, jaką otrzymał, pracując z belgijskim Ludo Philippaertsem jako jeździec i luzak. "Pomógł mi zacząć... więc duża część mojej podróży odbyła się dzięki Ludo. W 2017 roku kupiłem stajnię w Holandii i teraz Holandia jest dla nas domem", wyjaśnił.

Przyznał jednak, że w dzisiejszym konkursie nie wszystko poszło zgodnie z planem. "Prawie przegrałem przez to, że rozmawiałem z McLainem Wardem, który powiedział mi, żebym najechał na jedynkę od prawej. W ostatniej chwili zmieniłem to i pojechałam od lewej i nie udało mi się dobrze dojechać do jedynki, więc dodałem jeden krok, a to oznaczało, że musiałem zaryzykować tak bardzo, jak tylko mogłem! Zaplanowałem siedem kroków, ale zrobiłem osiem od jedynki do dwójki, a to sprawiło, że zaryzykowałem tyle, ile mogłem na zakręcie. Miałem dwie naprawdę ślepe odległości, ale udało się!", powiedział zawodnik, który wczoraj obchodził 46. urodziny.

Miejsce drugie zajął Irlandczyk – Cian O’Connor na wałachu Iron Man. Zawodnik odebrał Nagrodę Mistrza d'Inzeo jako najlepszy jeździec całych zawodów i był zachwycony swoim koniem. "Jest bardzo wyjątkowy, ma potężny galop i wielkie serce, ale jest dość wrażliwy na wszystko. Zacząłem na nim jeździć we wrześniu ubiegłego roku i trochę czasu zajęło mi przyzwyczajenie się do niego. Prawdopodobnie nie zgraliśmy się od razu. Nawet na początku tego roku na Florydzie mieliśmy kilka rund, podczas których nie do końca się znaliśmy, więc wróciłem go z powrotem do małych klas, takich jak 130 cm, i od nowa go zbudowałem. W ostatnich sześciu Grand Prix z rzędu skakał double clear. Nie ma zbyt dużego doświadczenia w walce z czasem i jest tak ekspresyjnym skoczkiem, że może nie jest tak szybki jak inni, ponieważ nie spieszy się z pokonywaniem przeszkód, ale nad tym pracujemy. Może złapiemy tego kolegę (Mansura) w Aachen!", dodał z uśmiechem.

Top 3 zamknęła mistrzyni Francji – 25-letnia Nina Malleavey na Dynastie de Beaufour. Ta niezwykle utalentowana amazonka wczoraj po cichu cieszyła się ze swojego pojawienia się w centrum międzynarodowych skoków przez przeszkody. W ciągu ostatniego roku miała niezwykłą passę. "Naprawdę cieszę się tym czasem. Mam niesamowite wsparcie, mam ogromny zespół, który wiele dla mnie robi i to wszystko dzięki nim", powiedziała młoda zawodniczka, która rozpoczęła swoją karierę pod okiem francuskiego olimpijczyka Juliena Epaillarda, a obecnie jest pod opieką Heleny Stormanns. Wygląda na to, że ma przed sobą spektakularną karierę.

„Dzisiaj miałam tylko nadzieję na zero” - powiedziała skromnie. "Wiem, że mam niesamowitego konia, który jest naprawdę hojny. Nasze pierwsze 5* Grand Prix odbyło się około rok temu i myślę, że zbudowaliśmy razem świetną relację. To mój pierwszy raz w Rzymie i od początku tygodnia ona cieszy się tą areną i uwielbia tu być. To było moje marzenie, aby tu przyjechać, więc jestem bardzo, bardzo szczęśliwa!", dodała.

Mansur stał się dopiero drugim brazylijskim zawodnikiem, który umieścił swoje nazwisko na Liście Honorowej prestiżowego Grand Prix Rzymu, po Rodrigo Pessoa, który wygrał na Let's Fly w 2009 roku.

Wyniki TUTAJ.

 

Źródło i zdjęcia: piazzadisiena.it


W tym tygodniu

  • CSI5* Spruce Meadows CAN
    26-29.06.2025
           
  • CSIO3* Budapeszt HUN
    26-29.06.2025
           
  • CSI2* Wuustwezel BEL
    25-29.06.2025
           
  • CSI2* Peelbergen NED
    26-29.06.2025
           
  • ZO PLJ Jaszkowo POL
    26-29.06.2025
           
  • ZO Dąbrówka Mała POL
    27-29.06.2025
           
  • ZO Gościszów POL
    27-29.06.2025
           

Ranking PZJ (31.05.2025)

1. Maksymilian Wechta 1902
2. Adam Grzegorzewski 1779
3. Dawid Kubiak 1600
4. Jarosław Skrzyczyński 1445
5. Krzysztof Ludwiczak 1185
6. Mściwoj Kiecoń 1169
7. Michał Kaźmierczak 1092
8. Marek Lewicki 1061
9. Marek Wacławik 1006
10. Dawid Skiba 983
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (31.05.2025)

312 Adam Grzegorzewski 725
355 Maksymilian Wechta 633
394 Jarosław Skrzyczyński  580