Drugi tegoroczny konkurs Longines Global Champions Tour wygrał w Madrycie Mistrz Holandii Maikel van der Vleuten (NED). W pięknym stylu do rywalizacji powrócił London pod Gerco Schröderem. Wyrównana, ale zaskakująca jest sytuacja w tabeli.
Już pierwsza runda przyniosła kilka zaskakujących zdarzeń. Co prawda kibice obejrzeli 12 bezbłędnych przejazdów, a do drugiego nawrotu awansowało jak zwykle 18 jeźdźców (według punktów i czasu), to tuż pod kreską na miejscu osiemnastym znalazł się lider LR i zwycięzca poprzedniej edycji LGCT Scott Brash ze swoim Hello Sanctos. W drugim nawrocie Santiago Varela ustawił jeszcze trudniejszy parkur. Do tego na krętej trasie podyktował bardzo wymagającą normę czasu. Długo wydawało się, że w Madrycie nikt nie zdoła zrobić podwójnego zera. Bez zrzutek pojechał dopiero Gerco Schröder na powracającym we wspaniałym stylu na parkury Glock's London, ale on niestety nie zmieścił się w normie czasu (ostatecznie był 3). Podobnie pojechała Edwina Tops-Alexander (AUS) na Ego van Orti. Ostatecznie dwie rundy bez punktów karnych zaliczyli van der Vleuten (NED) i Ehning (GER). Pierwszy do rozgrywki przystąpił Marcus Ehning na Plot Blue, który pojechał dokładnie, ale trochę ostrożnie. W takiej sytuacji świeżo upieczony Mistrz Holandii Maikel van der Vleuten jadący na VDL Groep Verdi NOP wiedział dokładnie, gdzie nadrobić czas aby stanąć na najwyższym stopniu podium. Za wykonanie perfekcyjnie tego zdania odebrał oklaski od 20-tysięcznej widowni na Club de Campo w Madrycie.
Wyniki konkursu i video z przejazdami TUTAJ
Sytuacja w tabeli po dwóch rundach jest bardzo interesująca. Ponieważ nikt nie powtórzył spektakularnego sukcesu z Antwerpii w Madrycie, na czele są ci, którzy jeździli równo i dwa razy kwalifikowali się do drugich nawrotów. Prowadzi Kanadyjczyk Eric Lamaze, drugi jest doskonale znany z poznańskich zawodów (Cavaliady i Memoriału Frankiewicza) Włoch Emanuele Gaudiano, a trzeci są razem reprezentant Kataru Mohammed Bassem Hassan i Edwina Tops-Alexander. Różnice w czołówce są minimalne, stąd można się spodziewać, że następne zawody, a te odbędą się dopiero za 4 tygodnie w Hamburgu, przyniosą kolejne zmiany.
Ranking LGCT - TUTAJ
Powiedzieli po konkursie:
Marcus Ehning: "Myślę, że różnica w rozgrywce była taka, że jestem dużo starszy od Maikaela i moj koń także od jego konia (uśmiech). Bardzo lubię rozgrywki z dwoma lub trzema zawodnikami, kiedy do wygrania są tak duże pieniądze. Było bardzo dużo presji w drugim nawrocie. W rozgrywce pojechałem dobrze, ale nie idealnie. Wiedziałem, że Maikel ma możliwość zrobienia lepszego czasu. Mój koń ma już 17 lat i jestem bardzo zadowolony z trzech czystych rund."
Jan Tops "To było bardzo ekscytujące. Maikel miał szczęście w losowaniu. Wiedział w rozgrywce dokładnie, co ma zrobić. Wygrał Mistrzostwa Holandii, wcześniej dobrze pokazał się w Pucharze Świata. Pokonać Marcusa nigdy nie jest łatwo. Wygranie Grand Prix LGCT jest bardzo specyficzne. Jeśli ktoś nie ma najlepszych koni, to trudno mu o nagrody. Tu w Madrycie mieliśmy bardzo dobrą organizację i pogodę po naszej stronie. Co roku nasz cykl jest lepszy i mamy coraz więcej fanów którzy oglądają nasze rozgrywki w telewizji i Internecie. Dzięki LGCT poprawiają się też inne wydarzenia na świcie i zyskuje cały sport.”
Foto: Stefano Grasso/LGCT, w artykule wykorzystano materiały prasowe LGCT
Podsumowanie
{youtube}http://www.youtube.com/watch?v=vN07QcT2PV0&feature=share&list=UU_4CZiDJW1pdtSYT7QezsWg&index=1{/youtube}
Parkur II nawrotu
{youtube}http://www.youtube.com/watch?v=Jy8RcCD7nYU&list=UU_4CZiDJW1pdtSYT7QezsWg&feature=share{/youtube}