Logo tylkoskoki

jurkowskiLiczna obsada, niezawodna publiczność, perfekcyjne podłoże i dobra organizacja przyczyniły się do sportowego sukcesu trzeciej odsłony Cavaliady w Lublinie. Artykuł podsumowujący zakończone w minioną niedzielę CSI2*.

 

 

 

 

Chyba nawet organizatorzy nie spodziewali się tak licznej obsady podczas zawodów rozgrywanych w lutym. Do rywalizacji przystąpiły 233 pary, w większości polskie, ale nie brakowało też uczestników z zagranicy, głównie z krajów Europy Centralnej.  MTP od lat wytyczają standardy organizacyjne, które dają poczucie komfortu zarówno uczestnikom, jak i kibicom. Od grudniowych zawodów w Poznaniu nie ma też już tematu podłoża, bo to w tej chwili dostarczane przez firmę Cartrans spełnia oczekiwania nawet najbardziej wybrednych zawodników, a gospodarzowi toru daje pełen komfort pracy.

O punkty

wacleawikZawody miały dwa konkursy zaliczane do światowego rankingu będące jednocześnie trzecią i czwartą kwalifikacją Cavaliady Tour. W sobotę parkur miał pełne wymiary i trasę na całej długości sprzyjającą płynnej jeździe. Do rozgrywki awansowało 8 zawodników i w większości byli to Polacy. Wygrał Marek Wacławik na koniu Zucca, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w karierze w tak prestiżowym konkursie. Drugi był Piotr Sawicki na wałachu Phenix. Dla tej pary to również pierwszy tak dobry rezultat.  Phenix Wicemistrz  Polski Młodych Koni z 2007 roku, niestety trapiony dolegliwościami, dopiero teraz, kiedy jest w pełni zdrowy, mógł pokazać swoje możliwości. A to, że wraz z Piotrem Sawickim są na dobrej drodze do osiągania jeszcze lepszych wyników, potwierdził pokonując również niedzielne Grand Prix na zero. Trzeci był Jarosław Skrzyczyński, który na Inferno tym razem nie pojechał na 100% swoich możliwości „To jeszcze młody koń, więc nie chciałem ryzykować do ostatniej przeszkody, tylko zdobyć pewne punkty, które mogą przybliżyć mnie do zwycięstwa w Cavaliadzie Tour” powiedział po starcie Skrzyczyński. Warte podkreślenia jest też 4 miejsce i podwójne zero Aleksandry Kozaneckiej na Calingce, bo wynik ten został osiągnięty w debiucie zarówno konia, jak i amazonki w konkursie zaliczanym do LR.

varna dekoracjaW niedzielnym Grand Prix parkur był równie wysoki i do tego znacznie trudniejszy technicznie. Mimo to tym razem do rozgrywki dostało się siedem par: 4 polskie i 3 z zagranicy. Wydawało się, że polska liczebna przewaga i do tego udział w rozgrywce Jarosława Skrzyczyńskiego na Crazy Quicku zapewnią Polakom trzecie z rzędu zwycięstwo w Grand Prix Lublina. Tymczasem to goście byli górą i to oni zajęli pierwsze trzy miejsca. Wygrał Łotysz Andis Varna na dziewięcioletniej KS  Coradina. Varna przez wiele ostatnich lat był najlepszym jeźdźcem swego kraju, a teraz, od kiedy na arenie pojawił się młody Kristupas Neretnieks (też obecny w Lublinie), jest numerem dwa. Coradina starty w dużych konkursach rozpoczęła w zeszłym roku i wygrała już Grand Prix na CSI2* w Moskwie i World Cup w St Petersburgu. Drugi był Andre Plath z Niemiec na AFP’S Cosmic Blue, a trzeci 20-letni Kristupas Petraitis z Litwy na Lordano.
miśkiewiczNajlepszym z Polaków okazał się Tomasz Miśkiewicz na ośmioletniej Dimequyi. Ta wyhodowana przez Romana Barlika klacz już w zeszłym roku była druga w Grand Prix na  ZO w Kwiekach, a teraz udanie rozpoczęła starty w konkursach LR. Faworyzowany przez publiczność Jarosław Skrzyczyński zrobił błąd na ostatniej przeszkodzie i musiał zadowolić się piątym miejscem. 

 

 

Starty Polaków w konkursach LR można zaliczyć do udanych. Nasi zawodnicy zdobyli 420 z 620 możliwych punktów. Do tego pod nieobecność zawodników z Zachodu umocnili swoje pozycje w Rankingu Cavaliady Tour.  Prowadzi w nim ze sporą przewagą Jarosław Skrzyczyński, drugi jest Marek Wacławik, a na trzecim miejscu ex aequo są Zuzanna Gowin, Piotr Sawicki i Andre Plath. Trzeba jednak pamiętać, że w tym roku w regulaminie nastąpiła jedna istotna zmiana i o końcowym sukcesie decydować będą 4 (3 z 4 konkursów kwalifikacyjnych i Grand Prix Warszawy), a nie 6 wyników. Stąd podczas ostatnich zawodów, gdzie obsada będzie mocniejsza, może się wiele zmienić. A pewnie przyjadą do Warszawy zarówno Felix Hassmann (GER) jak i Bert Prouve (BEL), którzy w Poznaniu zdobyli sporo punktów. Do rywalizacji wróci też Michał Kaźmierczak.

Kto wyżej, kto szybciej, kto najbardziej lubiany?

aakrDSC06224Jak zwykle sporo emocji przyniosły konkursy specjalne Cavaliady. Co prawda w czwartkowej potędze tym razem skoczono tylko 190 cm, ale walczący do końca zawodnicy zyskali przychylność publiczności. Wygrali ex aequo Niemka Mandy Bretfeld na Francescco i Zbigniew Kostrzewski na Hippica Koh-I-Noor. Oboje atakowali nieudanie dwa metry. Co ciekawe, Mandy (na zdjęciu) tego dnia zadebiutowała nie tylko w potędze, ale i w konkursie 140 cm. Z kolei znany już ze swojego talentu ogier Koh-I-Noor, który też debiutował w potędze, pokazał, że świetnie radzi sobie również w takim wyzwaniem.

 

venus marsPrzebieg konkursu Venus vs Mars był wręcz idealny. Nie dosyć, że w każdej rundzie, z wyjątkiem finału, rywalizowali przeciwko sobie jeźdźcy i amazonki, to jeszcze w prawie wszystkich pojedynkach rywale jechali do mety „łeb w łeb”. W ścisłym finale spotkały się dwie Venus: Anna Więcek na Alasaganie i juniorka z Lublina Natalia Stachyra na Urii. Wygrała ta pierwsza para, dla której było to 100 zwycięstwo w karierze. Speed and Music należało do Marcina Bętkowskiego i świetnie galopującego wałacha Balderssarini.

skrzyczyńskiPodczas wszystkich tych konkursów wspaniale reagowała lubelska publiczność, która jako bardzo spontaniczna dała się już poznać od pierwszej edycji Cavaliady. Teraz widać, że po kilku latach kibice z Lublina mają też swoich ulubieńców. Są to: Rosjanin Vladimir Beletskiy, Mistrz Polski Jarosław Skrzyczyński i pochodzący z Lublina, mieszkający od 34 lat w Niemczech, Paweł Jurkowski (zdjęcie na górze). Oni wjeżdżając na parkur, nawet bez zapowiedzi speakera, za każdym razem są witani gorącymi brawami.

Pełne wyniki zawodów: TUTAJ, Ranking Cvaliady Tour TUTAJ

Foto: Karol Rzeczycki


W tym tygodniu

  • HZO Dąbrówka Mała POL
    22-24.11.2024
           
  • CSI2* Gorla Minore ITA
    21-24.11.2024
           
  • CSI2* Opglabbeek BEL
    21-24.11.2024
           
  • HZO Leszno POL
    22-24.11.2024
           
  • HZO Michałowice POL
    22-24.11.2024
           
  • LGCT Playoffs Riyadh KSA
    20-23.11.2024
           
  • CSI5*-W Santa Anita USA
    20-25.11.2024
           
  • CSI4* Rouen FRA
    21-24.11.2024
           

Ranking PZJ (31.10.2024)

1. Adam Grzegorzewski 2005
2. Jarosław Skrzyczyński 1790
3. Maksymilian Wechta 1614
4. Dawid Kubiak 1593
5. Marek Wacławik 1552
6. Michał Kaźmierczak 1403
7.

Tomasz Miśkiewicz

1302
8. Dawid Skiba 1223
9. Przemysław Konopacki 1128
10. Andrzej Opłatek 920
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (31.10.2024)

277 Adam Grzegorzewski 795
290 Jarosław Skrzyczyński  775
383 Maksymilian Wechta 593