Agnieszka Cecuga w tym roku odniosła dwa duże sukcesy. Zdobyła srebro w mistrzostwach Polski i, co ważniejsze, była czwarta na mistrzostwach Europy juniorów. Warto dowiedzieć się więcej o tym, jak doszła do tego sukcesu.
Agnieszka Cecuga mieszka w Opolu, a reprezentuje klub Metpol Grodziec. W tym ośrodku, należącym do pana Józefa Marciniaka, stacjonuje od marca tego roku. Tu znalazła komfortowe miejsce dla swoich dwóch koni oraz profesjonalne warunki do treningu. Jedynym mankamentem jest odległość od domu. Czas poświęcony na dojazdy nie pozwala zwiększyć stawki koni, ale nie tylko to. Ma 18 lat, a więc przed nią matura. Chodzi do liceum o profilu społeczno-prawnym i marzy o studiach prawniczych, bo swojego przeszłego życia zawodowego raczej nie zamierza łączyć z jeździectwem.
Koń, na którym odniosła ostatnie sukcesy Fly Away Van Het Haverhof pochodzi z Belgii, a Agnieszka jeździ na nim od niespełna dwóch lat. Wcześniej (do 16 roku życia) dosiadała tylko kuców. To naprawdę ewenement, bo, jak wiemy, odkąd najpierw FEI, a potem PZJ wprowadziły kategorię dzieci, większość młodych zawodników marzących o międzynarodowych sukcesach za radą trenerów znacznie wcześniej przesiada się na duże konie.
„O tym, że warto rozwijać karierę na pony przekonywała nas już dziewczyna z Irlandii, od której kupowaliśmy pierwszego naszego kuca grupy D - Frocken Glen Lady Cashel. W 2009 roku za namową Stanisława Helaka pojechaliśmy na mistrzostwa Europy Pony w Bishop Burton. Tam co prawda startowaliśmy tylko w konkursach dodatkowych, ale po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć sport najmłodszych na najwyższym poziomie. Mistrzem Europy został wtedy Irlandczyk Bertram Allen (dziś piąty zawodnik światowego rankingu – przyp. red.). Kiedy zobaczyłem jakie parkury przychodzi pokonywać tym młodym zawodnikom, wiedzieliśmy, że to dobre przygotowanie do kolejnych kategorii wiekowych. Dalszy tok naszego postępowania był bardzo prosty. Kto jest najlepszy w kucach? Kto ma najlepiej wyszkoloną w tej kategorii młodzież? Odpowiedź na oba pytania była jedna: Irlandia. Tak trafiliśmy do Toma Slattery’ego, który rok później przyjechał na ME do Jaszkowa jako szef ekipy Irlandii” – wspominają Agnieszka i jej tata Mirosław Cecuga.
Kariera Agnieszki w kategorii kuców trwała blisko dziewięć lat. Początki były banalne. W rodzinie nie było żadnych tradycji jeździeckich. Konno za to jeździły jej koleżanki z pierwszej klasy. Jedna z nich zaprosiła Agnieszkę na trening, tak żeby się pochwalić jazdą. Instruktorka (pani Anna Zalewska) w Stajni Niwki zaproponowała jej próbę, przyszła amazonka wsiadła na kuca i tak pozostała w siodle do dzisiaj. W Pucharze Polski w barwach LKJ Ostroga Opole zadebiutowała w 2008 w Kuźni Nowowiejskiej. Wtedy nie udało jej się ukończyć grupy A2. Już dwa lata później zdobyła brąz w HPP i złoto w MP w Hermanowie w najbardziej prestiżowej grupie D – wtedy jeszcze w silnej konkurencji. Sukces ten powtórzyła rok później w Jaszkowie. Co ciekawe, każdy ze złotych medali zdobyła na innym koniu: pierwszy na Frocken Glen Lady Cashel, drugi na Cappagh Lad. Kiedy w Polsce nastąpiła prawie całkowita zapaść grupy D, ze swoimi kucami i tatą zjeździła całą Europę. Dwukrotnie startowała w ME Pony: w 2012 w Fontainebleau i w 2013 w Arezzo. Nie odnosiła spektakularnych sukcesów, ale zdobyła ogrom doświadczenia zarówno na parkurach, jak i na zapleczu zawodów. Dziś na zawodach międzynarodowych czuje się bardzo swobodnie niezależnie od kraju, w jakim przychodzi jej startować.
Tom Slattery jest konsultantem Agnieszki do dzisiaj. To on był jednym z doradzających przy zakupie Fly Away Van Het Haverhof – konia, który wcześniej startował na poziomie 130 cm pod zawodnikiem amatorem, który dopiero razem z Agnieszką wkroczył w sport na europejskim juniorskim poziomie. Jednak niemalże od początku kariery do dzisiaj podstawowym trenerem srebrnej medalistki tegorocznych MP juniorów jest Marek Cichecki, od wielu lat związany z Ostrogą Opole.
„Marek Cichecki jako trener nigdy nie zabraniał nam, a wręcz namawiał do tego, abyśmy korzystali też z rad i konsultacji z innymi trenerami. Zawsze staramy się współpracować z aktualnym trenerem kadry, stąd Agnieszka niejednokrotnie korzystała z rad Bartosza Szymborskiego, Rudolfa Mrugały czy Rudigera Wassibauera. Marek z racji swoich obowiązków zawodowych często nie może towarzyszyć nam na zawodach, więc siłą rzeczy potrzebujemy też pomocy innych przy rozprężaniu koni. I tak ostatnio zarówno podczas mistrzostw Polski, jak i mistrzostw Europy Agnieszką zaopiekował się Adam Nowak” – dodaje Mirosław Cecuga.
Jeszcze raz gratulujemy Agnieszce olbrzymiego sukcesu, jakim jest czwarte miejsce w mistrzostwach Europy. Warto przypomnieć, że od brązowego medalu dzieliło ją 0,15 punktu karnego, co można przeliczyć na 0,3 sekundy w pierwszym półfinale – konkursie szybkości. Amazonka jako jedna z czterech zawodników w ścisłym finale zaliczyła „double clear”. To pozwala oczekiwać, że w przyszłym roku będzie mocnym punktem reprezentacji, ale już w kategorii młodych jeźdźców.
Zdjęcia: 1 i 2 na tegorocznych ME w Wr Neustatd (foto: Sybil Slejko), 3 podczas ME Pony Fontainebleau 2012 (ze zbiorów M. Cecugi), 4 na podium MP 2015 (foto: Karol Rzeczycki).