Już tylko tydzień dzieli nas od Cavaliady w Warszawie. Na liście zgłoszeń CSI3*W jest 100 nazwisk.
Zgodnie z założeniami organizatora program sportowy poszczegółnych konkurencji w tej edycji jest taki sam we wszystkich trzech miejscach. Kibice skoków już przygotowują się na Potęgę Skoku, Wenus vs Mars, Speed and Music, Grand Prix czy Cavaliadę Future. Do zawodów CSI3*W zgłoszonych zostało 100 zawodników z 14 krajów (lista zgłoszeń TUTAJ).
Nie zabraknie atrakcji dla fanów WKKW (Claas Evening Tour), powożenia (Halowy Puchar Polski) i ujeżdżenia (CSN). Jednak to co wyróżnia Warszawę od Poznania i Lublina to emocje towarzyszące finałom poszczególnych rozgrywek.
Puchar Świata w skokach przez przeszkody
Zawody w Warszawie mają niezwykle ważny aspekt sportowy bowiem są ostatnim etapem LEC Pucharu Świata. Na rywalizację w zawodach finałowych Ligi Europy Centralnej składają się trzy konkursy. W czwartek o wysokości 145 cm szybkości, piątkowy dużej rundy (150 cm) z rozgrywką i niedzielne Grand Prix (155 cm). Wszystkie punkty zdobyte w finale LEC będą doliczone do 5 najlepszych wyników w kwalifikacjach. Maksymalnie można ich zdobyć w Warszawie 70 (10 – 20 – 40) wygrywając wszystkie trzy konkursy. Prawo startu w finale Pucharu Świata, który w tym roku odbędzie się w Goeteborgu (25-26 marca) uzyska 3 najlepszych zawodników. Duże szanse mają Polacy, bowiem liderem jest Michał Kaźmierczak, a czwarte miejsce zajmuje Jarosław Skrzyczyński. Przed realną szansą znalezienia się w pierwszej trójce stają też Dawid Kubiak, Łukasz Troszczyński i Łukasz Wasilewski. Awans trzech Polaków były wydarzenie bez precedensu bo jak do tej pory w historii finału Pucharu Świata miewaliśmy maksymalnie dwóch uczestników – ostatnio w 2007 roku w Las Vegas startowali Łukasz Jończyk i Krzysztof Ludwiczak.
Cavaliada Tour
Chyba jeszcze więcej emocji towarzyszyć będzie ostatnim dwóm konkursom Cavaliady Tour. Wprowadzony w 2014 roku regulamin, konsultowany merytorycznie z FEI zakłada, że o końcowej klasyfikacji decydują najlepsze trzy wyniki z pięciu konkursów kwalifikacyjnych (2 w Poznaniu, dwa w Lublinie i piątkowy konkurs w Warszawie) oraz wynik finału – Grand Prix Warszawy, w którym punkty mnożone są razy dwa. W tej chwili prowadzi z dość dużą przewagą Mściwoj Kiecoń, a drugi jest Jarosław Skrzyczyński. Trzeba jednak pamiętać, że do dalekiego Lublina, korzystając z możliwości regulaminu, nie dojechali faworyci z zachodu Europy. W Warszawie będzie zupełnie inaczej, zwłaszcza jeśli spojrzymy na listę zgłoszonych Niemców z takimi gwiazdami jak: Felix Hassman, Holger Wulschner czy aktualnie czwarty w rankingu Cavaliada Tour Maximilian Schmid.
Cavaliada Future
O końcowe zwycięstwo walczyć będą też dzieci startujące na kucach. O dużym zainteresowaniu rozgrywkami Cavaliady Future pisaliśmy już wielokrotnie. Przypomnijmy, że od tego sezonu rywalizacja dzieci (do 12 lat) toczy się w dwóch kategoriach: mini (kuce o wzroście do 130 cm) i midi (kuce od 131 do 148 cm). W grupie mini po zwycięstwie w ostatnim konkursie w Lublinie na prowadzeniu jest Dominika Henzel z Podkowy Gruszczyn. W midi pierwsze miejsce zajmuje Gabriela Kozłowska z FER Więckowice. Jednak w obu przypadkach przewaga liderek nad rywalami jest niewielka i w Warszawie podczas dwóch konkursów wiele się może jeszcze wydarzyć. Zwłaszcza że wzorem „dorosłej” Cavaliady Tour w niedzielnym finale punkty mnożone będą razy dwa.
Claas Eventing Tour
Rywalizacja wkkw-istów to nowy element Cavaliady, który od razu zyskał liczne grono fanów. Zmagania na crosie ustawionym w hali odbywają się zawsze w piątkowy wieczór a ten w Warszawie wyłoni nie tylko zwycięzcę konkursu ale i triumfatora prestiżowego Claas Eventing Tour. Finał zgromadził na starcie wszystkich najlepszych polskich jeźdźców specjalizujących się w tej trudnej i jednocześnie bardzo widowiskowej konkurencji jeździeckiej (z wyjątkiem Pawła Spisaka, który w tym samym czasie startuje w kwalifikacjach do IO w Rio). Zawody w Poznaniu wygrał Jan Kamiński z KJ Beckertsport. W Lublinie najlepsza okazał się Marta Dziak-Gierlicz z KJ Janów Podlaski. Jednak liderem po dwóch etapach jest Paweł Warszawski z SJ Baborówko, który jeździł jak do tej pory najrówniej zajmując dwa razy drugie miejsca.
Halowy Puchar Polski w Powożeniu
Tu na prowadzeniu po czterech konkursach (dwa w Poznaniu i dwa w Lublinie) jest Rafał Wojtacha z SLKS Książ. Realne szanse na końcowy sukces maja też: Adrian Kostrzewa (Idmar Krajkowo), Sebstian Bogacz (KJ Zbyszko) i najmłodszy uczestnik HPPP Jakub Szczepanik (Merkury Deleszyn). To jak nieprzewidywalny jest sport powożeniowy pokazał ostatni konkurs w Lublinie. Mimo że zawodnicy jak zawsze startowali w odwrotnej kolejności do zajmowanych miejsc w rankingu, to wyniki ułożyły się tak samo jak lista startowa. Wygrał Sebastian Bogacz z KJ Zbyszko, który dzięki temu awansował na 3 miejsce w tabeli. Wierzymy, że nie mniej emocji i zaskakujących rozstrzygnięć będzie podczas konkursów powożenia w hali Torwaru.
Źródło: Informacja prasowa organiztora
Foto: Karol Rzeczycki (1,2,3,4), Bożena Jachlewska (5), Joanna Bręklewicz (6).