-
Szczegóły
-
Trzecia i ostania część podsumowania tegorocznego Pucharu Polski. Przedstawiamy medalistów w kategorii młodzieżowców.
Złota Zuzanna Gowin – w minionych pięciu sezonach, kiedy HPP rozgrywany był jako cykl zawodów i można było łączyć kategorie wiekowe, wielokrotnie zdarzało się, że juniorzy, którzy mieli do dyspozycji kilka koni, startowali także wśród młodych jeźdźców. Jednak w tym roku regulamin wykluczał to, aby zawodnik jednocześnie wystartował zarówno jako junior, jak i młodzieżowiec. Tym samym decyzja o starcie juniorki w grupie starszych zawodników, automatycznie pozbawiała ją szansy zdobycia łatwego medalu. Co tu dużo ukrywać, poziom jaki prezentowała w ostatnich kilku miesiącach znacząco przewyższał to co mogą pokazać w tej chwili inni nasi juniorzy. W Michałowicach Mistrzyni Polski Juniorów praktycznie nie dała szans swoim rywalom. Wygrała, przez całe zawody nie robiąc błędu i to nie tylko błędu na parkurze w postaci zrzutki czy przekroczenia normy czasu, ale i błędu technicznego, stylowego czy taktycznego. Zarówno ona, jak i jej Emperio Vant Roosakker prezentują formę i poziom, który na dziś daje duże nadziej na dobry występ na Mistrzostwach Europy Juniorów. Oby ta forma utrzymana została do lipca i dowieziona do dalekiego Vejer de la Frontera położonego na zachodzie Hiszpanii. Ale o tę formę musi już zadbać opromieniony ostatnio sukcesami trener Adam Nowak.
Srebrny Wojciech Dahlke – zapewne wszyscy doskonale pamiętają zarówno jego wielkie sukcesy (medale MP i PP, 4 miejsce na Mistrzostwach Europy, medal na Igrzyskach Młodzieży), jak i jego porażkę na zeszłorocznych w Drzonkowie. Po takim niepowodzeniu jak to które przedazyło się Wojtkowi na ostatnich Mistrzostwach Polski MJ, nie jest łatwo odzyskać pewność siebie. Trwało to może aż pół roku, a może tylko krótki okres od Mistrzostw do Pucharu. W minioną niedzielę Wojciech Dahlke pokazał, że ma zadatki na wielkiego sportowca. Jego jazda wróciła do poziomu do jakiego wcześniej zdążyliśmy się przyzwyczaić. Podobnie jak złota Zuznana w dunawrotowym finale jeździł koncertowo i prawie bezbłędnie (1 punkt za normę w II nawrocie). Zarobione w piątek i sobotę punkty uplasowały go na miejscu drugim. Zawodnik BKJ Kłos w finale dosiadał holenderskiego ogiera Vineyard, którego do jazdy powierzyła mu pani Brygida Gawryszewska. Wojtek pracuje z tym koniem od kilku miesięcy (wcześniej jeździł na nim Łukasz Jończyk) i dopiero zaczyna osiągać właściwe porozumienie. Czy zdążą przygotować się do Mistrzostw Europy? Tata i trener zawodnika Antoni Dahlke mówi, że na wyjazd zdecydują się tylko wtedy kiedy forma będzie dawała szansę na dobry wynik (co najmniej udział w finale). Zawodnikowi, który był już na ME czwarty nie wypada jechać po to aby być. Ważnym sprawdzianem dla pary ma być udział w konkursie Grand Prix na CSI4*w Poznaniu.
Brązowa Natalia Koziarowska – jako 16-latka była rewelacją HPP w kategorii juniorów w sezonie 2007/8. Prowadziła wtedy od pierwszej kwalifikacji do samego finału. Do dyspozycji miała zwinną, szybką i ambitną klacz Wigonię, która doświadczenie wcześniej zdobyła pod Ewą Mazurowską. Jednak czasy juniorskie i juniorskie doświadczone konie to już przeszłość. Amazonka Krakusa Kraków długo pracowała na kolejny sukces. Ten, w pełni zasłużony, przyszedł po pięciu latach. Natalia w hali KJK Szary dosiadała konia Santiago, a dobry rezultat dla niej był tym bardziej miły, że osiągnęła go przed własną krakowską publicznością.