Logo tylkoskoki

019

Adam Grzegorzewski wydzierżawił stajnię, rozpoczynając tym samym pracę na własny rachunek. Młody, ambitny zawodnik inwestuje w młode konie, które sam doprowadza do odpowiedniego poziomu, a także pracuje ze swoją obiecującą stawką już doświadczonych wierzchowców, z którymi podbija parkury. Pomaga mu w tym trener, Rudiger Wassibauer. To właśnie on w 1992 roku wybudował ośrodek w Okołach, gdzie teraz ma szansę rozwijać się jeden z najlepszych skoczków w kraju.

Autor: Karina Olszewska

Pomysł przeprowadzenia się do stajni w Okołach (woj. opolskie) powstał pod koniec zeszłego roku. Adam wydzierżawił stajnię i, jak sam podkreśla, był to dla niego duży krok do przodu. - Jestem teraz na swoim. Mam wpływ na wszystko, co robią nasze konie. Decydujemy o wszystkim co się z nimi dzieje począwszy od paszy, którą dostają, po opiekę i trening. Mogę powiedzieć z czystym symieniem, że są teraz w profesjonalnym treningu - mówi Adam Grzegorzewski.

Współpraca pomiędzy Adamem a Rudigerem Wassibauerem rozpoczęłą się w zeszłe wakacje. - Nie byłem zadowolony z jego startu na mistrzostwach Europy, bo wiem, na ile go stać - wspomina Rudiger. - Rozmawiałem z dziadkiem Adama, Andrzejem i weszliśmy w dyskusję dotyczącą jego treningów i przyszłości. Mimo, że nie mieliśmy żadnego kontaktu przez ostatnie dwa lata, to zdecydowaliśmy, że będziemy razem trenować. On zaczął odnosić sukcesy, co znacznie zachęciło nas do tej wspólnej pracy. Długo rozmawialiśmy w Poznaniu i rzuciłem propozycję, żeby przeniósł się do mojej stajni. Ustaliliśmy zasady i zaczęliśmy działać. Dla mnie jest to o wiele prostsze rozwiązanie, bo możemy pracować codziennie i razem szukać nowych koni.

Adam pamięta Rudigera jeszcze z czasów, kiedy startował w kategorii dzieci. Potem, już jako junior po raz pierwszy miał z nim styczność, kiedy Rudiger był trenerem kadry. - Pomagał mi się rozprężać przed startami, więc miałem okazję kilka razy z nim porozmawiać. Jednak typowa współpraca rozpoczęła się w zeszłym roku po mistrzostwach Europy. Na początku były to po prostu konsultacje i spotykaliśmy się raz, dwa razy w miesiącu. Potem zależało mi, by przyjeżdżał do mnie częściej. Niestety jego grafik jest dość zapełniony, więc miał na to mało czasu - mówi Adam. - Teraz mam Rudigera na miejscu i jeśli tylko pozwala na to kalendarz, to trenujemy ze sobą codziennie. Dla mnie najważniejszy jest fakt, że mam w nim wsparcie przed każdymi zawodami. Zawsze poświęci mi czas tak, bym mógł jak najlepiej przygotować do startów siebie i swoje konie.

W stajni znajduje się dwadzieścia boksów, a obecnie jest tam w treningu piętnaście koni. - Ta liczba jak narazie w pełni nam wystarcza. Nie możemy narzekać na brak roboty. Dobrze jest mieć kilka wolnych boksów czy to na konie, które przyjeżdżają tu na próbę czy do przechowywania sprzętu stajennego. Do dyspozycji w ośrodku mamy dużą halę i plac, które dzielimy z jeźdźcami Rudigera. W Okołach jest kilka stajni z młodymi końmi w treningu i tam pracuje na stałe czterech jeźdźców. Oprócz tego mamy własną karuzelę dla koni i padoki.

Adam ma w swojej stawce konie od 4-latków do 15-latków. Część należy do niego, z tych starszych jest to m.in. znany wszystkim kibicom Okarino. Dodatkowo, Adam inwestuje też w młode konie, które obecnie wchodzą w szósty rok życia i rozpoczynają pod nim starty. Druga połowa koni należy do różnych właścicieli.

W tym sezonie Adam stawia na Zazou, który od początku sezonu sprawuje się bardzo dobrze. To właśnie na nim, podczas Cavaliady w Warszawie, Adam po raz pierwszy wygrał konkurs zaliczany do światowego rankingu. - Mam nadzieję, że dużą podporą będzie dla niego również Torpeda i Okarino, które wracają po krótkiej przerwie - podkreśla Adam. - Myślę, że w maju będą startować ponownie na poziomie konkursów zaliczanych do rankingu Longines. Niedawno też rozpocząłem pracę z koniem Ludwigs AS. Ostatnio co prawda miał przerwę od startów, jednak w przeszłości chodził parkury 150-160 cm.

Plany startowe Adama rozpoczynają się zawodami ogólnopolskimi, na które zabiera młode konie. Następnym przystankiem są zawody CSIO Linz i CSI na Litwie, a potem Baltica Tour. - Głównym startem będą dla mnie zawody CSI4* w Poznaniu, a także w kolejnym tygodniu CSIO5* w Sopocie. 

Autor Karina Olszewska

Zdjęcia Asia Bręklewicz


W tym tygodniu

  • CSI5* Wellington 
    26-31.03.2024
           
  • CSI3* Arezzo ITA
    26-31.03.2024
           

Ranking PZJ (29.02.2024)

1. Tomasz Miśkiewicz 2973
2. Adam Grzegorzewski 2879
3. Jarosław Skrzyczyński 2571
4. Dawid Kubiak 2234
5. Przemysław Konopacki 1553
6. Marek Wacławik 1442
7. Michał Kaźmierczak 1429
8. Marek Lewicki 1277
9. Andrzej Opłatek 1260
10. Mściwoj Kiecoń 1237
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (29.02.2024)

186 Adam Grzegorzewski 1070
195 Tomasz Miśkiewicz 1030
203 Jarosław Skrzyczyński  1000