... i innych ważnych imprezach skokowych w Polsce rozmawiamy z prezesem PZJ Łukaszem Abgarowiczem.
Tylko Skoki: Panie Prezesie, gratulujemy podpisania umowy na organizację Mistrzostw Polski na najbliższe 5 lat. Proszę powiedzieć dlaczego wybór padł na Warkę?
Łukasz Abgarowicz: Ośrodek Sielanka ma świetną infrastrukturę, piaskowy plac konkursowy, stajnie, dobry hotel. Stowarzyszenie na Rzecz Promocji Sportów Konnych „EQUISPORT” ma olbrzymie doświadczenie w organizacji imprez jeździeckich. Warka położona jest 40 minut jazdy od Warszawy. To sprawia, że jest to świetne miejsce do rozgrywania Mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych. Podpisanie umowy na 5 lat pozwala na budowanie prestiżu imprezy oraz pozyskania mediów.
TS: Trudno się nie zgodzić się z tymi argumentami. Jednak w listopadzie przed wyborami dużo mówiło się o transparentności działań. O ile wiadomo było, że do 31 sierpnia można składać wnioski na organizację imprez mistrzowskich w kolejnym roku, to nie było oficjalnego komunikatu o poszukiwaniu partnera do organizacji Mistrzostw Polski w skokach na 5 lat. Stąd dzisiejsza dobra informacja o tak dobrym partnerze z drugiej strony wydawać się może zaskakująca.
ŁA: Tak, zgadza się, nie było oficjalnego komunikatu, ale w środowisku organizatorów mówiliśmy o tym, że prowadzimy rozmowy ze Stowarzyszeniem „EQUISPORT”. Informowaliśmy też działaczy z Drzonkowa, którzy jako jedyni obok Warki złożyli akces do organizacji MP w skokach w 2014 roku. Na współpracy z Państwem Wagami zależało nam bardzo. To ważne, aby ich ośrodek służył jeździectwu, a nie np. piłce nożnej. Do tego, o ile Wielkopolska czy Pomorze mają swoje CSI i CSIO, to Mazowsze, region, który jest naprawdę silny jeździecko, nie miał znaczącej imprezy w sezonie startów na otwartych hipodromach. Stąd nasze dążenia do ulokowania MP na dłuższy czas w Warce.
TS: A teraz sprawa Halowego Pucharu Polski. Gdzie i w jakiej formule odbędzie się on w nadchodzącym, a w zasadzie rozpoczętym już sezonie?
ŁA: Puchar Polski powinien odbywać się jako cykl imprez, tak aby budować wkoło niego emocje. Jednak na dzisiaj nie mamy opracowanej koncepcji takiego cyklu. Przypomnę, że w minionym sezonie HPP odbył się jako jedne zawody w Michałowicach i była to impreza bardzo udana.
TS: Czy to oznacza, że tak samo będzie w 2014 roku (jak na razie chęć organizacji zgłosił tylko JKS Przybyszewo przyp. red.)?
ŁA: To jeszcze nie jest przesądzone.
TS: Zakończony już został proces budowania kalendarza międzynarodowego. Większość imprez jest nam znana (Cavaliady, Poznań, Sopot, Leszno). Dwie nowości to halowe CSI3* w Sopocie i dwutygodniowy cykl w Ciekocinku. Czy może pan przybliżyć kibicom te imprezy?
ŁA: Z jedną i drugą wiążemy duże nadzieje. Ciekocinko to wspaniały ośrodek. Ma chyba najlepszy w Polsce parkur trawiasty zbudowany w oparciu o nowoczesne technologie stosowane na torach wyścigowych. Do tego dochodzą place kwarcowe. Impreza odbędzie się po raz pierwszy jako CSI2* oraz CSI3* i w ciągu dwóch weekendów zostanie rozegranych aż 6 konkursów zaliczanych do Longines Rankings. Z kolei CSI3* w Sopocie odbędzie się w nowej hali Hipodromu. Przypomnę, że niedaleko jest Ergo Arena, przy której projektowaniu myślano też o koniach. Jeśli weźmie się pod uwagę, że w nowym kompleksie Hipodromu są doskonałe stajnie, a oba obiekty łączy tunel, to możemy myśleć o tym, aby w Sopocie budować najważniejszą imprezę halową krajów basenu Morza Bałtyckiego.
TS: Czy PZJ podjął już jakieś działania dotyczące wspólnego pozyskiwania mediów i sponsorów dla najważniejszych imprez?
ŁA: Tak, ale z racji tego, że prowadzone są rozmowy biznesowe, nie mogę zdradzać szczegółów. Mogę tylko powiedzieć, że chcemy tworzyć mini cykle. Nie chcemy w telewizji pokazywać dodatkowej oprawy zawodów. Stawiamy na emocje sportowe. W przypadku takich tourów kibice poznają zawodników, przywiązują się do nich i mają komu kibicować. Myślimy o wspólnym rankingu dla czerwcowych zawodów w Sopocie, Poznaniu i oczywiście dla dwutygodniowej imprezy w Ciekocinku. Zresztą rozgrywanie dwóch CSI w jednym miejscu tydzień po tygodniu jest bardzo popularne w Europie.
TS: Tak, zgadza się. Mieliśmy przecież już taki przypadek przez 5 ostatnich lat w Lesznie. Jednak w tym roku, jak i w przyszłym pan Sołtysiak robi tylko jedne zawody CSI3*.
ŁA: Mam nadzieję, że wkrótce powróci do poprzedniej formuły.
TS: Na koniec sprawa zawodów ZO. Zamknięcie przyjmowania zgłoszeń do kalendarza nastąpi dopiero 31 października, jednak już dziś na niektóre terminy jest wielu chętnych. Jaka będzie obowiązała w tym roku zasada ostatecznego zatwierdzenia kalendarza?
ŁA: Zorganizujemy spotkanie organizatorów. Jestem zdania, że najlepiej aby w spornych sytuacjach organizatorzy dogadali się sami między sobą. To jest najlepsze rozwiązanie.
TS: Dziękujemy za rozmowę i życzymy podejmowania właściwych wyborów.