Logo tylkoskoki

ahlmann kasia3Wygrana Ahlmanna i kolejne novum gospodarza toru. Weishaupt najszybszy. Kobieta sekretarzem generalnym FEI. Informacje z Lipska i Lozanny.

 

 

 

 

 

Lipsk

Christian Ahlmann (na zdjęciu z polską fanką), który na przełomie lipca i sierpnia po wygranych w Grand Prix w Akwizgranie i Valkenswaard był na ustach wszystkich sympatyków jeździectwa, ostatnio nie miał szczęścia. Jednak dzisiaj, po pięciu miesiącach, znowu wygrał konkurs zaliczany do światowego rankingu. Na Aragon Z okazał się najlepszy w Czempionacie Lipska, wyprzedzając w rozgrywce o niespełna pół sekundy Denisa Lyncha (IRL) na Abbervail van het Dingeshofo. Trzeci był kolejny reprezentant gospodarzy Philipp Weishaupt na Chico. Do rozgrywki dostało się aż 17 par. Warto odnotować jeszcze, że piąte miejsce zajęła partnerka życiowa zwycięzcy Judy-Ann Melchior, a szóste Luciana Diniz, która dzisiaj po raz pierwszy do tak trudnego konkursu wzięła swojego nowego konia Apollonia (pisaliśmy o nim TUTAJ).

Wyniki konkursu TUTAJ

Dzisiejszy parkur może nie był jeszcze ekstremalnie wysoki (takiego możemy spodziewać się jutro w Pucharze Świata), ale zawierał kilka technicznych zagadek, jak na przykład odległość 17 m do ostaniej przeszkody. Ten bardzo ciasny, na cztery kroki galopu, dystans niektórzy zawodnicy jechali na trzy. Do tego gospodarz toru Frank Rothenberger postanowił zaproponować zawodnikom ponownie jakieś novum. Tym razem był to potrójny szereg z trzech stacjonat. Można by powiedzieć, że to zestawienie, jakiego nie spotkamy w żadnym podręczniku o budowie parkuru, jest niezwykle łatwe. Jednak Frank jak zwykle w takich sytuacjach stanął na wysokości zadania i chcąc pokazać, że taka kombinacja ma sens, zagrał aż trzema elementami: trudnymi dystansami (daleko AB - 8,40/ciasno BC - 10,50), kolorami drągów i dwoma imitacjami rowów z wodą.

 Potrójny szereg autorstwa Franka Rothenbergera

Jarosław Skrzyczyński wystartował dzisiaj na Cendiamo w konkursie dla młodych koni. Miał jedną zrzutkę, co prawdopodobnie nie wystarczy do zagrania się do jutrzejszego finału tej rundy. Trzeba pamiętać jednak, że konia tego zawodnik dosiada od niespełna pół roku i błędy jakie mu się zdarzają wynikają głównie z braku doświadczenia. Wieczorny konkurs szybkości stał na niezwykle wysokim, a w zasadzie szybkim, poziomie. Zrzutek było bardzo mało i różnice w czasie minimalne. Wygrał Philipp Weishaupt (GER) na koniu Souvenir. Jarosław Skrzyczyński na Inferno, który jest raczej koniem na konkursy klasyczne, jechał dobrze, ale nie ustrzegł się błędu na ostatniej przeszkodzie. Zajął dalsze miejsce, ale zdobyte doświadczenie być może kiedyś zaprocentuje w rozgrywce ważnego Grand Prix. Crazy Quick odpoczywał dzisiaj przed niedzielnym konkursem Longines FEI World Cup.

Wyniki TUTAJ

Lozanna

sabrine1Na stanowisko sekretarza Generalnego FEI po raz pierwszy w historii powołana została kobieta. Sabrina Zeender ma 49 lata, jest obywatelką trzech państw: Szwajcarii, Salwadoru i Ameryki. Ma pochodzenie austriackie. Jest absolwentką Uniwersytetu w Bostonie. Biegle włada francuskim, angielskim i hiszpańskim. W FEI pracuje od 1991 roku.

Foto: FEI


W tym tygodniu

  • HZO Dąbrówka Mała POL
    22-24.11.2024
           
  • CSI2* Gorla Minore ITA
    21-24.11.2024
           
  • CSI2* Opglabbeek BEL
    21-24.11.2024
           
  • HZO Leszno POL
    22-24.11.2024
           
  • HZO Michałowice POL
    22-24.11.2024
           
  • LGCT Playoffs Riyadh KSA
    20-23.11.2024
           
  • CSI5*-W Santa Anita USA
    20-25.11.2024
           
  • CSI4* Rouen FRA
    21-24.11.2024
           

Ranking PZJ (31.10.2024)

1. Adam Grzegorzewski 2005
2. Jarosław Skrzyczyński 1790
3. Maksymilian Wechta 1614
4. Dawid Kubiak 1593
5. Marek Wacławik 1552
6. Michał Kaźmierczak 1403
7.

Tomasz Miśkiewicz

1302
8. Dawid Skiba 1223
9. Przemysław Konopacki 1128
10. Andrzej Opłatek 920
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (31.10.2024)

277 Adam Grzegorzewski 795
290 Jarosław Skrzyczyński  775
383 Maksymilian Wechta 593