Drugi dzień międzynarodowych zawodów w Michałowicach to kolejne zwycięstwo Jarosława Skrzyczyńskiego. Tym razem w konkursie zaliczanym do światowego rankingu.

CSI2* Michałowice

Pierwszy w tym tygodniu konkurs zaliczany do rankingu Longines wygrał Jarosław Skrzyczyński na Silver Shine, tym samym zdobywając 50 punktów na swoje konto. To dziewiąty konkurs LR wygrany przez Skrzyczyńskiego w tym roku, a pierwszy w karierze konia Silver Shine. Tym samym, ten 8-letni wałach, który w opinii zawodnika Agro-Handlu ma predyspozycje, by być jego koniem nr. 1, dołączył do Calevo, Quintelli i Chacclany, które wygrywały już takie konkursy w tym sezonie. Dziewięć par pokonało parkur 145 cm bezbłędnie. Przez większość konkursu wydawało się, że wygra Kamil Grzelczyk na Wibaro, który jako jedyny wykonał dziś w konkursie zwykłym wszystkie możliwe skróty. Jednak wolniejsza od Skrzyczyńskiego jazda do ostatniej przeszkody sprawiła, że musiał zadowolić się drugim miejscem.

Również trzecie miejsce należało do reprezentanta Polski, Maksymiliana Wechty na klaczy Celtia II.

Wyniki TUTAJ

W rundzie złotej z przeszkodami wysokimi na 135 cm ponownie najlepszy okazał się Jarosław Skrzyczyński na Quintelli. Drugie miejsce zajął Sander Geerink (NED) na Bentley N. a trzecie Michael Kolz (GER) na Cosido. 

Wyniki TUTAJ

CSI2*-W Siauliai

W piątkowej rywalizacji na poziomie 140 cm bezbłędny przejazd odnotował Dawid Kubiak na Bagazza M (siódme miejsce). Robert Wilczewski na Crown Prince zakończył przejazd z jedną zrzutką, a Wojciech Wojcianiec na Ascador Melloni z dwoma.

Wyniki TUTAJ

HPP Leszno

Pierwsza eliminacja juniorów dała zwycięstwo Wiktorii Głowackiej z JKS Salio na Aronii. Do rozgrywki dostało się dziewięć par, z czego trzy pokonały ją bezbłędnie. Drugie miejsce wywalczyła Aleksandra Kierznowska na Dior V, a trzecie Juliana Suska na wałachu Pierot. 

Wyniki TUTAJ

W kategorii open najlepszy okazał się Mikołaj Barański, który nie tylko wygrał na wałachu Kilpatrick Royal, ale także zajął drugie miejsce na Cerember Me M. 

Wyniki TUTAJ

Fot. Kamila Tworkowska