Logo tylkoskoki

fullsizeoutput a59

Wywiad z Cassandrą Orschel, amazonką z Niemiec która od września startuje w polskich barwach. W rankingu Polskiego Związku Jeździeckiego za rok 2016 została sklasyfikowana na piątym miejscu, a wyniki uzyskane w zawodach międzynarodowych pozwalają jej spokojnie myśleć o powołaniu do polskiej kadry na rok 2017.

Tylko Skoki: Dlaczego zdecydowałaś się zmienić obywatelstwo na polskie?

Cassandra Orschel: Moi rodzice już od bardzo dawna chcieli, żebym podjęła taką decyzję. Zmiana obywatelstwa na polskie była możliwa dzięki temu, że moja mama jest Polką. Jak byłam juniorem, rodzice uważali, że może to pozytywnie wpłynąć na moją karierę. W Niemczech, szczerze mówiąc, nie miałam takiej szansy na rozwój jak bym chciała. W końcu, w wieku 21 lat, kiedy szef niemieckiej ekipy nie dał mi żadnych szans na starty gdziekolwiek, mimo moich dobrych wyników na mistrzostwach i konkursach dużej rundy, zdecydowałam się na zmianę państwam dla którego będę startować.

TS: W takim razie opowiedz naszym czytelnikom o swoich dotychczasowych sukcesach.

CO: W przeszłości, jeszcze za czasów juniorów i młodych jeźdźców, miałam ich całkiem sporo. Kiedy jeździłam na kucykach, startowałam na mistrzostwach Europy na moim Meganie (na zdjęciu poniżej, w czasie mistrzostw Europy 2006, przyp.red.). Było to dla mnie naprawdę świetne doświadczenie. Równie ważne były dla mnie występy w Pucharach Narodów już jako junior i młody jeździec. W tym roku bardzo ważnym sukcesem była dla mnie wygrana konkursu Grand Prix w Kołobrzegu. Oczywiście oprócz tego, ważne są dla mnie wszystkie osiągnięcia w konkursach zaliczanych do rankingu Longines. 

Orschel Megan

TS: Jak wyglądał początek Twojej jeździeckiej kariery?

CO: Kiedy rozpoczęłam naukę w szkole, dostałam kucyka od moich rodziców i od tego czasu jeżdżę regularnie. Wraz z moim dorastaniem pojawiały się co raz to większe konie. Najlepiej wspominam Megan. Poszczęściło się nam, że trafiliśmy na tak niesamowitego kuca. Wygrałam na niej wszystkie możliwe konkursy, od najmniejszych ujeżdżeniowych dla amatorów, po mistrzostwa Niemiec i mistrzostwa Europy. Wiele mnie nauczyła.

TS: Czy będziesz startować w polskiej ekipie w nadchodzącym sezonie?

CO: To dobre pytanie, ale niestety nie mogę na nie odpowiedzieć. Taka decyzja należy do szefa ekipy polskich skoczków, ale nie ukrywam, że bardzo bym chciała. 

TS: Opowiedz nam o swoich koniach. Z którym z nich wiążesz największe nadzieje na nadchodzący sezon?

CO: Obecnie mam cztery konie, które należą do mnie. Są to dwa 6-latki, 8-latka, no i moją świetną klacz Acanthya, z którą mam przyjemność jeździć duże konkursy. Acanthyę kupiłam, jak była młodym koniem i sama pracowałam nad tym, by od małych konkursów dojść do tego, co jest teraz. Ona jest wyjątkowa. Nigdy nie spadałam tak często z konia, jak właśnie z niej (śmiech). Pewnie dlatego, że rusza się trochę jak królik i jest naprawdę zwariowana. Nikt nie sądził, że kiedykolwiek będzie startować w dużych konkursach. Szczerze, to mam nadzieję, że wszystkie konie będą się dobrze sprawowały w nadchodzącym sezonie. Ciężko pracuję, żeby się ciągle rozwijały. Wiadomo, że nic nie przyjdzie od razu, dlatego krok po kroku, byle do przodu, byle mieć coraz lepsze wyniki. Jeśli tak właśnie się stanie i na nadchodzących zawodach dobrze nam pójdzie, to bardzo bym chciała wystąpić podczas Pucharu Narodów w barwach Polski. 

TS: W takim razie na jakich zawodach będziemy mogli Cię dopingować?

CO: Dojechaliśmy właśnie do Hiszpanii - Oliva Nova, gdzie będę startować przez kolejne dwa tygodnie. Po tych zawodach chciałabym pojechać na CSI3* do Neumunster i CSI3* Herning. Cavaliada w Lublinie czy w Warszawie niestety jest ode mnie zbyt daleko. Szczególnie, że zawsze sama jestem kierowcą. Więcej planów startowych jak na razie nie mam.

Cassandra GP2

TS: Gdzie trenujesz na co dzień i kto jest Twoim trenerem?

CO: Trenuję w Hamburgu, gdzie mieszkam wraz z moim chłopakiem Brianem Walkerem. Nie mam swojej własnej stajni, a konie trzymam w ośrodku Pferdesportzentrum Friedrichshulde. Od września w czasie treningów i w stajni pomaga mi Brian. Jednak trenera nie mam, a większość rzeczy robię na własną rękę. Lubię być samodzielna.

TS: Co jest dla Ciebie najważniejsze w relacji koń-jeździec?

CO: Przede wszystkim stawiam dobro koni na pierwszym miejscu. Staram się sprawiać, żeby były szczęśliwe. Według mnie zadowolony koń da od siebie więcej. Możesz z nim stworzyć więź, być partnerem na parkurze i zdobywać coraz lepsze wyniki, pokonując coraz wyższe parkury. Staram się też urozmaicać treningi. Uważam, że ciągłe powtarzanie tych samych ćwiczeń, tych samych przeszkód, nie jest dla konia fajne. No i oczywiście moje konie bardzo dużo czasu spędzają na świeżym powietrzu.

cassandra cavaliada

TS: Masz 24 lata. Czy poza jeździectwem zajmujesz się czymś innym?

CO: Nie, tylko jeżdżę. Codziennie jestem w stajni i zajmuję się końmi. Chcę być zawodowym jeźdźcem. Jednak ciężko jest o tym mówić tak pewnie, bo jest to sport, w którym pieniądze odgrywają dużą rolę. My niestety nie mamy takiej możliwości, żeby kupować konie za sześciocyfrową kwotę. Dlatego muszę szukać młodych koni i sama się nimi zajmować, by doprowadzać je do coraz wyższych konkursów. Kiedy skończyłam szkołę, rozpoczęłam studia weterynaryjne, ale ich nie skończyłam. Jeździectwo od zawsze było moim marzeniem, a o marzenia trzeba walczyć. Moi rodzice oczywiście na początku nie byli zbytnio zadowoleni z tej decyzji, jednak z czasem ją zaakceptowali. Bez ich pomocy to wszystko, co robię nie byłoby możliwe.

Rozmawiała Karina Olszewska

Fot. Karol Rzerzycki, Asia Bręklewicz, archiwum Cassandry Orschel


W tym tygodniu

  • CSI5* Wellington 
    26-31.03.2024
           
  • CSI3* Arezzo ITA
    26-31.03.2024
           

Ranking PZJ (29.02.2024)

1. Tomasz Miśkiewicz 2973
2. Adam Grzegorzewski 2879
3. Jarosław Skrzyczyński 2571
4. Dawid Kubiak 2234
5. Przemysław Konopacki 1553
6. Marek Wacławik 1442
7. Michał Kaźmierczak 1429
8. Marek Lewicki 1277
9. Andrzej Opłatek 1260
10. Mściwoj Kiecoń 1237
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (29.02.2024)

186 Adam Grzegorzewski 1070
195 Tomasz Miśkiewicz 1030
203 Jarosław Skrzyczyński  1000