Logo tylkoskoki

DSC01867 Kopiowanie

Po raz jedenasty z rzędu, Klub Jeździecki Agro-Handel okazał się najlepszy w rankingu Polskiego Związku Jeździeckiego w konkurencji skoków przez przeszkody. Jednak po raz pierwszy, zawodnicy tego klubu wygrali wszystko, co było do wygrania na krajowym podwórku: mistrzostwa Polski, Puchar Polski, Drużynowy Puchar Polski, Polską Ligię Jeździecką i ranking indywidulany PZJ. Do tego doszedł jeszcze szereg sukcesów międzynarodowych. Nic więc dziwnego, że zawodnicy ze Śremu zgromadzili prawie dwa razy tyle punktów, co drugi w zestawieniu KJ HEAA Turek.

 

Liderem, nie tylko Agro-Handlu, ale i całego polskiego środowiska skoków przez przeszkody, pozostaje Jarosław Skrzyczyński. On, po raz piąty z rzędu okazał się najlepszy w rankingu indywidualnym PZJ, po raz czwarty zdobył Puchar Polski i po raz trzeci został Mistrzem Polski. Choć w tym roku, ze względu na odmłodzenie swojej stawki koni nie wystartował w mistrzostwach Europy, to jego występy w zawodach międzynarodowych zaowocowały awansem w światowym rankingu. Skrzyczyński w 2017 roku sięgnął po dziewięć zwycięstw w konkursach LR i w grudniu sklasyfikowany był już na 84 miejscu. Tym samym, jest on drugim w historii po Aleksandrze Lusinie (wtedy w 2010 roku też reprezentowała KJ Agro-Handel) jeźdźcem, który znalazł się w prestiżowym gronie stu najlepszych skoczków globu. Warto dodać, że w rankingu FEI sklasyfikowanych jest ponad trzy tysiące zawodników z całego świata, a żeby zdobyć choć jeden punkt, trzeba osiągnąć poziom Grand Prix zawodów CSI (parkury o wysokości od 145 do 160 cm). Patrząc na szeroką stawkę koni Skrzyczyńskiego można się spodziewać, że w tej setce pozostanie na dłużej. W ostatnich dwunastu miesiącach punktował na sześciu wierzchowcach, z których pięć nadal pozostaje w jego stajni. Jednak trzeba pamiętać, że do rankingu liczonych jest tylko 30 najlepszych wyników. Jarosław Skrzyczyński w minionym roku był na punktowanych miejscach 62 razy, co stanowi blisko 75% jego startów.

Skrzyczyński Wojciechowski

„Dzięki temu, że mam obecnie do dyspozycji wiele świetnych koni, to mam możliwość uczestniczenia w większej ilości zawodów. Wszystko zmierza w kierunku zakwalifikowania się na mistrzostwa świata w Tryon (USA), które odbędą się we wrześniu 2018 roku.” – mówi Skrzyczyński w wywiadzie dla portalu tylkoskoki.pl i dodaje. „To nie jest bajka [przygotowanie do imprez najwyższej rangi]. Udział w dwóch imprezach wysokiej rangi, które odbywają się w Polsce, jak CSIO5* w Sopocie i CSI4* w Poznaniu, niestety nie wystarczy. Trzeba dążyć do tego, by startować na największych, zagranicznych arenach. Aby jeździec i jego wierzchowiec złapali ten poziom rywalizacji, muszą ścierać się z najlepszymi zawodnikami świata.” I to już mu się udaje. Dzięki temu, że jest w światowym Top 100, już na początku sezonu w styczniu uzyskał zaproszenia na pięciogwiazdkowe CSI w Bazylei i Lipsku. Skrzyczyński mimo, że startuje głównie w imprezach międzynarodowych, nie stroni też od występów na krajowym podwórku. W 2017 roku nie tylko zdobył Puchar i Mistrzostwo, ale także jak tylko mógł, wspierał zespół zielonych w rozgrywkach Drużynowego Pucharu Polski.

Drugi z wielkich Agro-Handlu Mściwoj Kiecoń, który zielony frak nosi już 12 lat, ten sezon ukończył na 10 miejscu rankingu PZJ. Ponieważ przygodę z dużym sportem po sezonie 2016 zakończyły dwa jego podstawowe konie: Urbane (jeździ teraz na niej junior Kacper Moksiewicz) i Celana Z (trafiła do czeskiej juniorki Sary Vingralkovej) Mściwoj musiał skupić się na pracy z nowymi wierzchowcami. Dzięki temu, że miał więcej czasu na starty w Polsce, w pięknym stylu wygrał rozgrywki Polskiej Ligi Jeździeckiej. Do tego w znacznym stopniu przyczynił się też do zwycięstwa Agro-Handlu w rozgrywanym w ramach PLJ Drużynowym Pucharze Polski.

„To jest właśnie specyfika tego sportu. Trzeba mieć dużo cierpliwości, by w gorszym momencie się nie poddać. Czasem trzeba trochę poczekać na tego idealnego partnera... Wolę odpuścić i skupić się na pracy z młodymi końmi, której nie brakuje. Mistrzostwa Polski to cały czas mój cel, do którego dążę. Czekam jednak cierpliwie na tego odpowiedniego wierzchowca.” Tak Mściwoj Kiecoń podsumował rok 2017, w którym nie zdecydował się na start w mistrzostwach Polski. Jednocześnie nie krył zadowolenia z wygranej w PLJ. „Wygranie trzeciej, co do ważności imprezy w Polsce jest z pewnością satysfakcjonujące. Ważny, szczególnie dla moich sponsorów i właścicieli koni, jest fakt, że moje nazwisko pojawiło się w wielu mediach. To moja praca, z której się utrzymuję, dlatego każdy sukces jest dla mnie znaczący.”

2654 0053

Objawieniem sezonu 2017 w teamie Agro-Handlu jest z pewnością Dawid Skiba. On, w stajni Olsza zaczął pracować jesienią 2016 roku dosiadając koni, które są własnością prezesa Jana Ludwiczaka. Jego największy sukces to drugie miejsce (za Kieconiem) w kategorii złotej Polskiej Ligi jeździeckiej i wygranie w Lidze kategorii srebrnej. Skiba może też się czuć głównym autorem sukcesu w Drużynowym Pucharze Polski, bo to on jako jedyny startował w ekipie Agro-Handlu we wszystkich etapach i finale. Do tego, świetnie pracuje z młodymi końmi, czego potwierdzeniem są zwycięstwa w Sportowym Czempionacie Polski Młodych Koni – na Astil L w czterolatkach i na Secret Weapon L w kategorii sześciolatków.

2649 0008

Zielone fraki są zauważalne również w kategoriach młodzieżowych. Na trzecim miejscu w rankingu PZJ wśród juniorów została sklasyfikowana Maria Baehr. Ona sezon 2017 rozpoczęła od zdobycia brązowego medalu Pucharu Polski. W mistrzostwach Polski w swoim debiucie wśród juniorów była piąta. Mimo, że ma zaledwie 15 lat, to ma już za sobą udane debiuty w konkursach Grand Prix zawodów ogólnopolskich oraz w konkursie zaliczanym do światowego rankingu na zawodach CSI. To powoduje, że Marysia jest jednym z głównych kandydatów do startu w polskiej kadrze na mistrzostwach Europy w 2018 roku.

„Jest to mój główny cel na przyszły rok. By jak najlepiej przygotować się do mistrzostw muszę brać udział w międzynarodowych konkursach dla juniorów, takich jak te w Hagen, Lamprechtshausen i Linz. Znam te trzy areny już od dziecka, kiedy startowałam na nich przygotowując się do mistrzostw Europy do lat 14 [startowała w nich w Millstreet w 2016 roku]. Będę musiała pokazać się na nich z jak najlepszej strony, ponieważ trener kadry juniorów ocenia każdą parę indywidualnie i na mistrzostwa pojedzie najlepsza piątka.” Mówi Marysia, która jednocześnie jest dumna z tego, że może jeździć nie tylko z orłem na piersi, ale i w zielonym fraku z logo Agro-Handel. „Fakt, że mogę startować w tych samych barwach co najlepsi zawodnicy w Polsce jak Jarosław Skrzyczyński, to dla mnie ogromne wyróżnienie.”

Warto dodać, że trenerem amazonki jest jej starszy kolega klubowy Arkadiusz Fimmel. On, poza sukcesami szkoleniowymi może pochwalić się w tym sezonie również swoimi wynikami na parkurze. Najlepszy z nich to drugie miejsce z konkursie zaliczanym do światowego rankingu na CSI3* w Jakubowicach.

Trudny sezon ma za sobą Dajana Pawlicka. Ponieważ skończyła już 18 lat, przyszło jej rywalizować w kategorii młodych jeźdźców (19-21 lat), gdzie w najważniejszych imprezach trzeba pokonywać parkury o wysokości 145 a nawet 150 cm. Do tego, kontuzji doznał jej podstawowy koń Bebeto. Mimo to, udało jej się zdobyć brąz w Pucharze Polski i zająć piąte miejsce w mistrzostwach kraju.

Nie sposób wymienić tu wszystkie sukcesy Klubu Jeździeckiego Agro-Handel, w barwach którego startowało w sezonie 2017 blisko 40 zawodników. Jednak wracając do Drużynowego Pucharu Polski trzeba odnotować, że do zwycięstwa w tych trwających cały sezon zmaganiach, przyczynili się też: juniorka Maria Stanisławiak, Leszek Gramza i Wiktor Szała.

Czy po takich sukcesach można marzyć o czymś jeszcze?

„Chcielibyśmy drużynowo w Polsce wygrać więcej rankingów, niż kiedyś Legia Warszawa. Teraz wygraliśmy po raz 11, a wygramy i 12 a może 13 raz. Musimy powiedzieć szczerze, że nie mamy takich środków jak jeździectwo za zachodzie. Mimo to uważam, że Igrzyska Olimpijskie byłyby spełnieniem naszych marzeń. Jakby którykolwiek z naszych jeźdźców jechał w olimpiadzie i byłyby w dwudziestce, to byłoby dla klubu największą satysfakcją” – powiedział w filmie „Bo chce się żyć” prezes firmy Agro-Handel Śrem, Jan Ludwiczak (film można obejrzeć na www.tylkoskoki.pl/ts-tv).

W nadchodzącym sezonie w składzie Agro-Handlu zachodzą małe zmiany. Po siedmiu latach odchodzi Leszek Gramza (teraz w Stowarzyszeniu Rodan Club). Zastąpiła go medalistka młodzieżowych mistrzostw Polski Oliwia Wierzbowska, która przez ostatnich kilka sezonów trenowała w Niemczech i w Danii. Pracę w stajni Olsza rozpoczął też jeżdżący do tej pory w KJ Sokół Damasławek Szymon Tęcza.

Miłym akcentem reprezentowanie barw Agro-Handlu zakończył Łukasz Krajewski. W ostatnich zawodach roku wygrał gwiazdkowe Grand Prix Jaszkowa, od wielu lat rozgrywane o nagrodę ZM Agro-Handel. Puchar wręczył mu osobiście były szef, prezes Jan Ludwiczak. Łukasz bezpośrednią współpracę ze stajnią Olsza zakończył już jesienią 2016 roku. Od tego czasu wraz z braćmi Rafałem, Kubą i Damianem prowadzi własną działalność jeździecką. Teraz będą oni startowali pod własną marką.

To były ostatnie zawody, w których walczyliśmy dla najlepszego klubu jeździeckiego w Polsce jakim jest Agro Handel. W sezonie 2018 będziemy reprezentować Stowarzyszenie Kraju Jumping Team. Dziękujemy wszystkim za pomoc i wsparcie.” – napisał po zawodach na swoim FB Łukasz Krajewski.

Krajewski Ludwiczak

Oczywiście trzon zespołu zielonych pozostaje niezmieniony i stanowić go będą: lider Jarosław Skrzyczyński, Mściwoj Kiecoń, Andrzej Głoskowski, Dawid Skiba, Arkadiusz Fimmel, Wiktor Szała, Dajana Pawlicka, Maria Baehr, Maria Stanisławiak, Marta Ignasiak, wspierani przez nowych Oliwię Wierzbowską i Szymona Tęczę.

KJ Agro-Handel nie zwalnia tempa jako organizator zawodów. Zmodernizowany hipodrom, który ma dwie areny, z nowoczesną nawierzchnią dla koni, pięknymi trybunami, wraz z zapleczem gastronomicznym wspieranym przez Zakłady Mięsne Agro-Handel z Mościszek i firmę Jo-L, to miejsce które lubią jeźdźcy i kibice z całej Polski.

„Pogoda nas nie oszczędzała w minionym sezonie. Podczas zawodów o Majowy Laur Olszy przez dwa dni padał rzęsisty deszcz. Mimo to i dzięki systemowi Ebbe und Flut [automatyczne nawadnianie i odwadnianie] firmy Equisystem zawody można było przeprowadzić na idealnym podłożu, które było jednakowe dla wszystkich startujących koni. W 2017 roku zbudowaliśmy też chodniki wokół całej areny, tak aby wygodnie można było dojść do wszystkich trybun. Jedyny problem w naszej infrastrukturze to sala klubowa, którą ciągle rozbudowujemy, a mimo to ciągle brakuje nam w niej miejsc na nowe trofea zdobyte przez naszych zawodników [uśmiech]” – mówi Jan Ciesielski, prezes Klubu i dyrektor zawodów, który zawsze dba nie tylko o zapewnienie doskonałych warunków do rywalizacji sportowej, ale także o estetykę hipodromu.

DSC01525 Kopiowanie

W 2018 roku w Olszy odbędzie się na nim siedem imprez. Te najważniejsze to kwalifikacje (1-3. 06) i finał (14-16. 09) Polskiej Ligi Jeździeckiej, Sportowy Czempionat Polski Młodych Koni (7-9. 09) oraz Grand Prix Śremu (30.06 – 1.07). Jako lider organizacyjny na rynku imprez ogólnopolskich Agro-Handel, na bazie umowy zawartej z PZJ w październiku, będzie też koordynatorem rozgrywek PLJ w sezonie 2018.

Naszym celem jest stworzenie najlepszych zawodów rangi ZO w Polsce. Chcemy dotrzeć do szerokiej grupy fanów jeździectwa i zawodników, od młodzieży i amatorów po tych, którzy jeżdżą Grand Prix i stanowią bezpośrednie zaplecze dla Kadry Narodowej. Starty w cyklicznych zawodach mają uczyć jeźdźców systematyczności i planowania na cały sezon. Dobre nagrody, w tym dwa samochody osobowe, które udało nam się pozyskać od sponsorów, mają być premią za ciężką pracę jeźdźców i dodatkowo zmotywować ich do walki tak aby rywalizacja była ciekawa dla kibiców” – mówił nowy przewodniczący KO PLJ, Jan Ludwiczak.

Fot. Asia Bręklewicz, Tomas Holcbecher i Paula Bartkowiak

Zachęcamy też do przeczytania naszych ostanich artykułów o:

Jarosławie Skrzyczyńskim TUTAJ

Mściwoju Kieconiu TUTAJ

Marii Baehr TUTAJ


W tym tygodniu

  • CSI4* Sztokholm SWE
    28.11-1.12.2024
           
  • HZO Leszno POL
    29.11-1.12.2024
           
  • CSI5*-W Madryt ESP
    29.11-1.12.2024
           
  • CSI2* Opglabbeek BEL
    27.11-1.12.2024
           
  • CSI2* Riesenbeck GER
    28-30.11.2024
           
  • CSI2* Oliva ESP
    27.11-1.12.2024
           

Ranking PZJ (31.10.2024)

1. Adam Grzegorzewski 2005
2. Jarosław Skrzyczyński 1790
3. Maksymilian Wechta 1614
4. Dawid Kubiak 1593
5. Marek Wacławik 1552
6. Michał Kaźmierczak 1403
7.

Tomasz Miśkiewicz

1302
8. Dawid Skiba 1223
9. Przemysław Konopacki 1128
10. Andrzej Opłatek 920
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (31.10.2024)

277 Adam Grzegorzewski 795
290 Jarosław Skrzyczyński  775
383 Maksymilian Wechta 593